Wakacje w Korei Północnej - AMA

Truszek
Truszek
Wakacje w Korei Północnej - AMA

W związku z tym, że widzę duże zainteresowanie Koreą Północną wśród użytkowników Wykopu postanowiłem podzielić się z wami swoimi doświadczeniami w tym temacie. W sierpniu 2011 roku pojechałem do Korei Północnej na pięciodniową wycieczkę. Wbrew pozorom nie jest to niemożliwe, a zdobycie wizy jakimś wielkim osiągnięciem. Byłem w stolicy Pyongyang, mieście graniczącym z Koreą Południową Kaesong oraz na wschodnim wybrzeżu w północnokoreańskim kurorcie nadmorskim Wonson. Widziałem także masowe pokazy Arirang, w których bierze udział 100 000 ludzi. Do zwiedzania jest sporo, a grafik wycieczki bardzo napięty. Jest to co prawda droga wycieczka, ale dla kogoś kto interesuje się tematem Korei Północnej jest niezapomnianym przeżyciem i przygodą :)

Odpowiadam na pierwsze pytanie jakie się pojawi: Tak, można robić zdjęcia :P Moja grupa liczyła około 30 turystów z różnych krajów: USA, Niemcy, UK, Australia. Większość z nich uzbrojona była w lustrzanki cyfrowe z niezłymi obiektywami. Robiliśmy tysiące zdjęć i nagrywaliśmy filmiki. Przewodnicy ( podzielono nas na dwie mniejsze grupki, każda z własnym autokarem i 3 przewodnikami) poinformowali nas na początku o paru zasadach: 1) Nie wolno robić zdjęć żołnierzom - tego akurat staraliśmy się przestrzegać, aczkolwiek nie zawsze 2) Nie robić zdjęć baz wojskowych - z oczywistych względów łamanie byłoby głupim pomysłem 3) Nie robić zdjęć zwykłym obywatelom chyba że się zgodzą - tego już kompletnie nie przestrzegaliśmy i robiliśmy zdjęcia jak leci.4) Nie robić zdjęć z autobusu oraz pociagu - też nie przestrzegaliśmy. Czasem były sytuacje, że przewodnik mówił, że w tym miejscu nie wolno robić zdjęć. Zdarzało się, że przewodnik zwracał nam uwagę jak widział, że robimy fotki w strefie NIE-NIE, ale oprócz tego nic się nie działo. W pociągu do Pyongyang (pociąg Pekin-Pyongyang) kolega zrobił zdjęcie z pociągu i zobaczył to akurat strażnik, wtedy podszedł, poprosił o aparat i mu go zabrali na chwilkę. Usunęli kilka zdjęć i po krzyku. Takich sytuacji było mało. Przy wyjeździe z kraju nikt nam nie sprawdzał aparatów ani kart pamięci, aczkolwiek podobno czasem to robią. Na wszelki wypadek zgrałem fotki na laptopa, a na karcie pamięci miałem same grzeczne zdjęcia :)

Zapraszam do zadawania pytań dotyczących wycieczki, co można zobaczyć, jakie są atrakcje (a są :P). Nie jest to wykop na temat koreańskich obozów koncentracyjnych, polityki, historii i praw człowieka. O Koreańczyków pytajcie, postaram się odpowiedzieć, ale nie miałem okazji poznać bliżej zwykłych obywateli KRLD, więc mogę się tylko wypowiedzieć na temat tego co widziałem i jakie wrażenie sprawiają.