Wykop sentymentalny - Symulator Internetu

ermit
ermit
Pamiętam kiedy pierwszy raz “dotknąłem” Internetu. Gdzieś w Polsce, w bibliotece miejskiej stanął komputer z modemowym dostępem. Cena za godzinę to było chyba 10 zł. Bibliotekarka podała mi katalog stron. To była książka z adresami długimi jak dżdżownice oraz z opisem czego dotyczą.

Ciekawe ile mógłby być wart ten katalog dziś? Zero złotych? Dla mnie wiecej. Bo pamiętam te czasy.

Kilka dni temu łażąc po pchlim targu znalazłem to.







Przyjrzyjcie się co tam napisano. Gdy to do mnie dotarło, serce stanęło w płomieniach. Kupiłem to za równowartość jednego piwa w Tesco.



Postanowiłem TO zainstalować, żeby się przekonać jak wygląda "prawdziwa symulacja Internetu".

Wspomnienia wróciły.















... i tak dalej, i tak dalej.

Ile to może być warte? Zero złotych? Dla mnie więcej. Bo pamiętam te czasy.