Alior Bank - niska kultura bankowości

kashubx
Alior Bank - niska kultura bankowości

Czyli o tym jak ten bank chce wyłudzić ode mnie i innych ludzi pieniądze.

Zacznę od początku: dwa lata temu postanowiłem założyć konto w nowym banku. Alior Bank miał wtedy jedną z najkorzystniejszych ofert (darmowe prowadzenie konta), ale z racji braku placówki w moim mieście, zamówiłem dokumenty kurierem.
Kurier przyjechał, podpisałem umowę i kilka papierów, pojechał. Po kilku dniach dostaję telefon, że brak jednego mojego podpisu i że muszę coś im dosłać. Ale olałem to, założyłem konto w innym banku. Nie miałem od tego czasu a Alior Bankiem żadnego kontaktu, aż do niedawna. Nagle dostaję smsa "Na rachunku XXX występuje zaległość 8,07pln. Prosimy o jak najszybszą wpłatę". Następnego dnia idę do banku, wyjaśniam sytuację. Sympatyczna panimówi, że się tym zajmie i zadzwoni, jak się czegoś dowie. Po kilku godzinach zadzwoniła i powiedziała, że wszystkie dokumenty są w porządku, a należność muszę zapłacić. Skąd ta należność? Bank nagle zaczął pobierać 8zł miesięcznie za prowadzenie konta, a 7gr to karne odsetki. Oczywiście o tym nie informując. Przyjeżdżając ponownie do Alior Banku przede mną były osoby z podobnym problemem - facet który nie ma pojęcia skąd to 8zł długu, kobieta która kilka lat temu wzięła kredyt, spłaciłą go i nic innego wspólnego z Alior Bankiem nie miała.

Choć źle mi z tym, że bank wyłudza ode mnie pieniądze, 'z prawnego punktu widzenia' pewnie mają rację, bo na umowie jest pewnie (nie mam już tej umowy) zapis o możliwości wprowadzenia opłaty za prowadzenie konta, to jednak, moim zdaniem jest to podłe i nieuczciwe, a z reklamowaną 'wysoką kulturą bankowości' nie ma nic wspólnego.

Ale to nie koniec. Skoro muszę zapłacić, to wziąłem to 8,07zł w jedno- i dwugroszówkach, dokładnie odliczone (trzymam miedziaki corocznie wybierane ze skarbonki w woreczkach z napisaną kwotą). Kobieta pracująca w banku widząc to najpierw zadzwoniła do szefowej, a ta nie zezwoliła na przyjęcie bilonu. Poprosiłem o odmowę przyjęcia pieniędzy na piśmie, znów ta sama sytuacja i odmowa. Nie widziałem innego wyjścia, zacząłem nagrywać sytację telefonem. Pracownica Alior Banku przestała ze mną rozmawiać i nie zezwoiła na nagrywanie. Tak więc nagranie odmowy przyjęcia pieniędzy posiadam, ale nie za bardzo mogę je publikować. Jedyną pożyteczną informacją jaką otrzymałem było to, by udać się do innej siedziby banku, bo to jest tylko placówka partnerska. W poniedziałek wybieram się do gdańskiego Alior Banku, zobaczę co z tego wyniknie.

Gardzę nieuczciwymi firmami, a bankami w szczególności, stąd ten wykop.

TL;DR
Alior Bank wyłudza od ludzi 8zł miesięcznie za prowadzenie konta, nawet jeśli tego konta nie założyli (np. tylko brali kredyt lub nie wypełnili wszystkich dokumentów). Do tego odmówiono mi możliwości zapłaty "długu" w monetach 1-2 groszowych. Ostrzegam przed nieuczciwą praktyką tego banku.