Jak dobrze kupić telewizor - poradnik byłego sprzedawcy cz. 2

Dzaa88
Dzaa88


Przedświąteczna gorączka – Zakup telewizora



Zgodnie z obietnicą piszę kolejny, tym razem przedświąteczny, krótki poradnik byłego sprzedawcy.

Okres przedświąteczny to czas gorączki zakupowej. Cały naród czeka na promocje i obniżki cen. Całe rodziny koczują godzinami w kolejkach do kas, aby kupić upragniony LCD czy PLAZMĘ. Jak nie dać się zwariować? Co wybrać? Gdzie iść?

Pamiętajcie – czas świąt to czas okazji dla klientów, ale również żniw dla sklepów. Wszyscy żyją w przekonaniu, że na święta produkty tanieją – nic bardziej mylnego.
W święta zwyczajnie promuje się produkty TAŃSZE, które zazwyczaj są dostępne bez najmniejszego problemu cały rok. Nie ukrywam, że niektóre sieci handlowe stosują obniżki, ale często mało atrakcyjnych produktów, na które nikt by się nie zdecydował gdyby nie jedno hasło – PREZENT.
Ludzie kupując prezenty często mocno liczą budżet. Nie przejmują się parametrami oraz jakością towarów. „To nie my będziemy z tego korzystać „– to hasło padało od co drugiego klienta, kupującego super 32 calowy telewizor w promocji za 999zł, gdy proponowałem dodatkowe akcesoria.
I co tu zrobić, aby nie kupić kota w worku? Aby nasz wymarzony telewizor pod choinkę, nie okazał się tandetą wypchniętą na rynek? Nie jest to takie proste. Ale spokojnie.

1. Co wybrać?



Gdy już pojawia się potrzeba kupna telewizora i czekałeś z tym do świąt, zapewne wcześniej się rozglądałeś za jakimś rozwiązaniem. To dobrze, ponieważ być może jesteś już nakierowany na pewne rozwiązania a nawet – modele. Może Cię to uchronić przed zakupem tandety mocno promowanej przez sklepy. Jeżeli nie rozglądałeś się – zaraz pomogę Ci to zrobić.

LCD, LED czy PLAZMA?

Pytanie dowieczne, które powoduje waśnie pomiędzy obozami. Prawie jak pomiędzy NIKONOWCAMI i CANONOWCAMI. Naoglądałem się setki różnych telewizorów. Począwszy na LCD ORION-a skończywszy na Plazmie PANASONIC-a. Odpowiedź jest prosta jak drut – każdy jest najlepszy.
W zależności od potrzeb. Na początek rozwieję największą zagadkę XXI wieku. Czym się różni LCD od LED? Otóż.. Jedynie podświetlaniem i elektroniką zawartą wewnątrz telewizora.
Telewizor LCD jest podświetlany od tyłu świetlówkami, natomiast LED są podświetlane diodami krawędziowo – przez co rezygnuje się z części elektroniki i telewizor może być bardziej smukły. Zaraz rozlegną się głosy „NO JAK TO?! Przecież jest też podświetlanie FULL LED!” . No to prawda. Jest. Ale już prawie nie stosowane z powodów ekonomicznych. Jaka jest różnica w obrazie pomiędzy LCD a LED? W tej chwili ogromna, a to dlatego, że do telewizorów LCD ładuje się najgorsze możliwe matryce (ekrany). Jeszcze 3 lata temu, najwyższy model Philipsa wyposażony w świetlówkę niszczył konkurencję w postaci LED idealnym odwzorowaniem barw i czernią (nawet dzisiejsze modele!). Niestety, marketing zrobił swoje. Ma być cienkie, duże i LED-owe… wiec jest.
Telewizory LED poprzez swoje właściwości świetnie sprawdzą się do grania na konsoli, oraz oglądania programów Full HD – czyli na nasze realia tylko filmów z Blu-ray. Wg. mojej wiedzy, żadna telewizja satelitarna nie nadaje w technologii Full HD. Jest to HD Ready interpolowane do Full HD. Piksele są jakby „rozciągane” aby zapełnić całą przestrzeń na ekranie telewizora. W praktyce, oznacza to pojawienie się przebarwień i pikselozy. O ile w bajkach wygląda to ładnie, o tyle w filmach akcji jakość często woła o pomstę. Kolejne częste pytanie pada o 50hz lub 100hz. Absolutne minimum to 100hz. Nie będę się rozpisywał o działaniu technologii – każdy może to znaleźć na wikipedii. Obraz na 100hz telewizorze, będzie wyglądał na bardziej płynny.
Przy 32 calach nie ma to takiego znaczenia, jak przy przynajmniej 46 cali. W filmach akcji, gdzie dużo się dzieje na telewizorach 50hz można zauważyć efekt klatkowania obrazu – wygląda to tak, jakby na starym komputerze przycinała wam się gra. Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale jeżeli telewizory postawi się obok siebie.. Wtedy zadziała magia ;) Technologia 100hz wkłada do filmu dodatkowe klatki, aby zwiększyć wrażenie płynności. Mniej męczy oczy i dodaje naturalności scenom. Uwaga! Nie każdemu ta technologia przypadnie do gustu! Słyszałem porównania obrazu do „Angielskiego, flegmatycznego teatru” ;)

Plazma, plazma. Co z tą plazmą?



Telewizory plazmowe w odróżnieniu od LCD czy LED nie wymagają podświetlenia matrycy. Gaz będący w pikselach sam generuje światło. Gdyby uprościć terminologię, to plazmie jest bliżej do telewizorów kineskopowych niż np. LED. Brak podświetlania powoduje dużo wyższą głębię czerni oraz lepsze kolory. Plazmy posiadają większe spektrum barw niż LCD czy LED. Nadają się idealnie do filmów Full HD, oraz najlepiej odzwierciedlają efekt kina. Rodzą dobie również o niebo lepiej w rozdzielczości HD Ready oraz standardowej – SD.

Co więc z nią nie tak? Czemu dawno nie wygryzła innych rozwiązań? Plazmy niestety delikatnie smużą (śnieżą). Jest to specjalne zabezpieczanie, które zapobiega uszkodzeniu panelu. Niestety, ekrany plazmowe mają tendencję do utrwalania się obrazu w niektórych fragmentach ekranu. „Smużenie” ma na celu wymuszenie ruchu pikseli, przez co zminimalizowanie destruktywnego efektu. W dzisiejszych czasach, telewizory plazmowe prawie się nie wypalają. Ja widziałem tylko dwa przypadki. Niestety, kiepska opinia została. Obraz się utrwali w postaci cienia, jeżeli przez przynajmniej 48h będzie wyświetlało się na nim jedno i to samo. Dlatego nie polecam plazmy do konsol i komputera, gdzie wskaźniki gry czy menu start jest ciągle w tym samym miejscu. Proces da się odwrócić, ale jest czasochłonny.
Ja jestem zwolennikiem starej, dobrej plazmy. Dodajmy – każda matryca plazmowa (nawet najtańsza) ma przynajmniej 100hz.

Funkcje SMART. Brać czy nie brać?



Wszystko zależy od Ciebie. Generalnie funkcje Smart mają za zadanie zastąpić komputer. Większość nowych telewizorów działa pod obsługą LINUXA-a. Posiada od 2 do nawet 4 rdzeni w procesorze.
Możliwość instalowania aplikacji jak na telefonie to genialny pomysł, który przypadł mi do gustu. Sprawdzenie poczty, czy pogody bez włączania komputera zasługuje na wyróżnienie. Do tego dołączmy własnego trenera, otwartą przeglądarkę, youtube, filmy na żądanie… I trzeba się zastanowić, ile z tego teraz wykorzystasz. Pamiętaj – telewizora nie kupuje się na rok! To, że dziś nie potrzebujesz tych funkcji nie oznacza, że nie przydadzą Ci się one w przyszłości. Dla mnie to osobiście to coś przydatnego - Dla emeryta zbędnego i tylko psującego intuicyjną obsługę.

32 cale, 40 cali czy 80 cali?



Kiedyś były uknute jakieś standardy mówiące o wielkości telewizora co do wielkości pomieszczenia. Dzisiaj, takich standardów już nie ma. Mogę się za to podzielić moimi doświadczeniami.
Pamiętajcie, że 28 cale w proporcji klasycznej (4:3) mają się nijak do proporcji panoramicznej (16:9)
Jeżeli całe życie mieliście kineskop 28cali i w jego miejsce postawicie LED-a 32 cale – zawiedziecie się.
Ekran będzie wydawał się za mały. A to dlatego, że kineskopy były wielkie i masywne. Dawały złudzenie dużego ekranu. Na początku, technikę tą stosowali również producenci telewizorów LCD. Z czasem, jednak się z niej wycofali. Poza tym, ekran panoramiczny jest szerszy niż wyższy. Daje to złudzenie pomniejszenia się optycznie przekątnej. Najmniejszy telewizor do oglądania filmów HD z odległości np. 2-3 metrów nie powinien być mniejszy niż 40 cali. Dopiero taka wielkość pozwoli na dostrzeganie szczegółów HD. Nie nazwał bym przesadą 46 czy nawet 50 calowy telewizor oglądany z 4 metrów. Moi znajomi zamontowali w ten sposób ekran i ogląda się naprawdę przyjemnie. Jednak 50 cali oglądane z 3 metrów, gdy na ekranie leci film w jakości SD lub HD Ready to prawdziwa katorga dla oczu. Epileptykom szczerze odradzam.

DVB-T. DVB-SRE



Generalnie każdy nowy telewizor musi być wyposażony w tuner telewizji cyfrowej DVB-T. Tak stanowi prawo. Dlaczego o tym więc pisze? Na Allegro znajdziecie od groma MEDIONÓW które nie mają tunerów DVB-t, lub posiadają je jeszcze w starym standardzie MPEG-2. Nie dajcie się oszukać! Jedyny słuszny standard to DVB-T MPEG-4 .Skrótem:

DVB-T : Telewizja cyfrowa naziemna. Do odbioru potrzebna zwykła antena siatkowa na dachu albo pokojowa. Nie istnieje coś takiego jak antena cyfrowa. To chwyt marketingowy.
DVB-S : Telewizja cyfrowa satelitarna. Do odbioru potrzebna jest antena satelitarna. Niektóre telewizory posiadają miejsce na moduł, za pomocą którego można oglądać np. Cyfrę +.
DVB-C : Telewizja cyfrowa kablowa. Do odbioru potrzeba jest umowa z operatorem kablowym, który będzie nadawał w standardzie DVB-C. UWAGA. Spotkałem się z tym, że na ustawieniach POLSKICH DVB-C nie łapie nic. Na NIEMIECKICH za to pięknie ;)

Oczywiście, z pomocą wyboru sprzętu idą liczne strony Internetowe, gdzie można sobie posortować sprzęt wg. swoich upodobań. NIC jednak nie zastąpi wykwalifikowanego sprzedawcy (jeżeli będziecie mieli farta i na takowego traficie :D ). Nie raz trafiali do mnie dziadkowie, którzy przychodzili z karteczkami pełnymi bzdur. Prawie niewidomi, oglądający 1 kanał. A jednak z informacją od wnuka, że ma być 600hz, Full HD, Smart TV, DVB-T/C/S i to wszystko w 26 calach oglądanych z 3 metrów. ZGROZA! Wnuk po prostu polecił dziadkowi telewizor który odpowiadał by jemu, nie interesując się potrzebami dziadka. Dobry sprzedawca, szybko nakieruje nieszczęśnika w odpowiednią stroną. Wiadomo, że zdarzą się też tacy którzy... Wykorzystają sprawę..

Wybrałem model. Wiem czego chcę. Gdzie iść?



Pewnie was zaskoczę, ale polecam MAŁE SALONY. Czym mniejszy sklep, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że zostaniecie nabici w butelkę. Markety generalnie klientów liczą na setki jak nie tysiące dziennie. Mały sklepik – w dziesiątkach. Każdy klient który wróci dobrze obsłużony po kolejne zakupy jest na wagę złota. W dużych marketach jest taniej? Zdziwisz się. Często produkty w małych sklepach są w cenie marketowej, lub NIEZNACZNIE wyższej. Jednak rekompensuje Ci to wszystko obsługa. Mnie zadziwił Pan, który ostatnio prywatnym samochodem zawiózł mi zmywarkę pod drzwi domu. Bezpłatnie, nawet nie chciał na browar ;)
Mały sklepik może być również pomysłem na ominięcie kolejek. PAMIĘTAJCIE! W markecie właściwie nikt nie będzie się z wami targował. Nie ma na to czasu. Nie chcesz kupić – będzie następny.

Sklepy internetowe są również ciekawą alternatywą. Ja dokonałem zakupu właśnie poprzez taki sklep. Zaoszczędziłem ok. 200zł w porównaniu do ceny stacjonarnej. Ma jednak swoje wypracowane źródła. Pamiętajcie, że zakup w sklepie internetowym jest często bardziej ryzykowny. Załatwianie reklamacji przez telefon czy e-mail doprowadza często do szewskiej pasji. Jeżeli się nie zna dobrze praw konsumenta – jest się często na przegranej pozycji. A prawa konsumenta jak nazwa wskazuje, są dla przedsiębiorców.

Jak wygląda zakup przeczytasz w moim poprzednim artykule:

Telewizor z ekspozycji:



  • Patrz na zarysowania i zmatowienia. Czym więcej, tym telewizor dłużej stoi na wystawie (nawet kilka miesięcy!)
  • Uszkodzenia najczęściej widoczne są na ramce i plastikowej stopce.
  • Dokładnie oglądaj matrycę – z każdego kąta. Dotknij jej palcami – czasami matryca jest uszkodzona punktowo. Nie widać tego na zgaszonym ekranie, jednak pod palcami wyczuwa się uwypuklenie.
  • Poproś o włączenie czarnego lub białego ekranu - szukaj wypalonych pikseli. Jeżeli na czarnym lub białym tle zobaczysz kropki w innych kolorach, zazwyczaj oznacza to uszkodzenie ekranu.
  • Odsuń telewizor i spójrz za niego. Sprzedawcy często zapominają o wycieraniu tyłu telewizorów. Jeżeli będzie pokryty grubą warstwą kurzu, może to oznaczać, że stoi długo na wystawie.
  • Poproś o sprawdzenie kompletności dokumentacji
  • Sprawdź pilota! Piloty z telewizorów ekspozycyjnych często służą jako „uniwersalne” do prezentacji dla klienta lub codziennego włączania odbiorników. Wytarte klawisze, porysowana tylna klapka czy brud w zagłębieniach na bokach może oznaczać, że pilot przeszedł przez setki rąk.
  • Poproś sprzedawcę o wyłączenie tryby sklepowego. Inaczej w domu mogą wyświetlać Ci się reklamy producenta! ;)


Telewizor z pudełka:



  • Sprzedawca ma obowiązek rozpakowania telewizora, lecz nie włączenia.
  • Na większości sklepów nie sprawdzisz czy telewizor działa. Często brakuje sygnału TV, lub cyfrowego.
  • Sprawdź czy karton nie posiada uszkodzeń, oraz czy jest fabrycznie zaplombowany.
  • Dokładnie patrz, czy podczas wypakowania telewizora styropiany nie są połamane albo pokruszone. Każdy telewizor jest zabezpieczony specjalną folio-pianką. Jeżeli jej nie ma, lub jest uszkodzona – może to oznaczać, że telewizor stał na ekspozycji lub był wielokrotnie otwierany.


To by było na tyle ;) Macie pytania? Reszta w komentarzach.