Uwaga! na koszt połączenia z infoliną ZUSu.
Witam !
Piszę to z dwóch powodów, po pierwszwe informacyjnie, po drugie żeby się pożalić/wyładować ;)
Byłem z moim dzieckiem u lekarza rodzinnego, gdzie dowiedziałem się, że moje dzieci nie są ubezpieczone wg. eWUŚ-a. Ja niezrażony, zarzucam drukiem ZUS RMUA, na co słyszę dziesięcio minutowy wywód, że to nie tak, że dzieci nieubezpieczone, że płaci za to wszystko Ministerstwo Zdrowia itp. Poczułem się po tych wywodach trochę jak złodziej. Postanowiłem sprawę wyjaśnić telefonicznie w ZUSie. (//www.zus.pl/default.asp?id=8)
Zadzwoniłem, wysłuchałem nagrań z automatu, zostałem połączony, następnie przełączony do właściwej osoby. Cała moja właściwa rozmowa trwała około minutę, no może dwie. Dowiedziałem się z niej, że eWUŚ wcale jeszcze nie musi działać, że lekarz musi druki ZUS RMUA honorować (nie wnikam tu w działanie samego systemu, bo szkoda nerwów). Po kilku dniach sprawdziłem sobie stan konta mojego telefonu (praktycznie nigdy nie wygaduję tzw. "darmowych minut" z pakietu) i z lekka się zdziwiłem :
Może to nie jest jakaś zabójcza kwota, ale śpieszę was ostrzec, bo na tej infolini można zdecydowanie dłużej zabawić, żeby się czegoś dowiedzieć. Z drugiej strony, mają w ZUSie bajzel a my za wyjaśnienie ich bałaganu mamy jeszcze płacić ?!
Po wszystkim znalazłem takie info o kosztach połączeń na nr 801:
801 - Połączenie z podziałem opłaty (SPL - Split Charge) - to rozwiązanie alternatywne dla połączeń płatnych i bezpłatnych. Istotą usługi jest to, że koszt połączenia jest dzielony pomiędzy abonenta a osobę inicjującą połączenie. Abonent usługi wybiera jeden z trzech wariantów podziału kosztów:
(zródło://www.telefonia.pilicka.net.pl/polaczenia.htm)
Ps. Wiem, że chaotycznie ale się zdenerwowałem :/
Piszę to z dwóch powodów, po pierwszwe informacyjnie, po drugie żeby się pożalić/wyładować ;)
Byłem z moim dzieckiem u lekarza rodzinnego, gdzie dowiedziałem się, że moje dzieci nie są ubezpieczone wg. eWUŚ-a. Ja niezrażony, zarzucam drukiem ZUS RMUA, na co słyszę dziesięcio minutowy wywód, że to nie tak, że dzieci nieubezpieczone, że płaci za to wszystko Ministerstwo Zdrowia itp. Poczułem się po tych wywodach trochę jak złodziej. Postanowiłem sprawę wyjaśnić telefonicznie w ZUSie. (//www.zus.pl/default.asp?id=8)
Zadzwoniłem, wysłuchałem nagrań z automatu, zostałem połączony, następnie przełączony do właściwej osoby. Cała moja właściwa rozmowa trwała około minutę, no może dwie. Dowiedziałem się z niej, że eWUŚ wcale jeszcze nie musi działać, że lekarz musi druki ZUS RMUA honorować (nie wnikam tu w działanie samego systemu, bo szkoda nerwów). Po kilku dniach sprawdziłem sobie stan konta mojego telefonu (praktycznie nigdy nie wygaduję tzw. "darmowych minut" z pakietu) i z lekka się zdziwiłem :
Może to nie jest jakaś zabójcza kwota, ale śpieszę was ostrzec, bo na tej infolini można zdecydowanie dłużej zabawić, żeby się czegoś dowiedzieć. Z drugiej strony, mają w ZUSie bajzel a my za wyjaśnienie ich bałaganu mamy jeszcze płacić ?!
Po wszystkim znalazłem takie info o kosztach połączeń na nr 801:
801 - Połączenie z podziałem opłaty (SPL - Split Charge) - to rozwiązanie alternatywne dla połączeń płatnych i bezpłatnych. Istotą usługi jest to, że koszt połączenia jest dzielony pomiędzy abonenta a osobę inicjującą połączenie. Abonent usługi wybiera jeden z trzech wariantów podziału kosztów:
801 1, 2, 7, 8 - koszt jednego impulsu, niezależnie od trwania rozmowy,
801 3, 9 - koszt jak za połączenie lokalne,
801 4 - koszt jak za dawne połączenie międzystrefowe,
801 5, 6, 0 - koszt - impuls co minutę.
- 801 4 - za połączenie do tej usługi płaci wyłącznie osoba dzwoniąca. Abonent usługi zaś albo płaci abonament za tę usługę bez względu na liczbę połączeń albo nie płaci abonamentu ale zagwarantuje, że liczba połączeń nie będzie mniejsza niż zawarta w umowie.
(zródło://www.telefonia.pilicka.net.pl/polaczenia.htm)
Ps. Wiem, że chaotycznie ale się zdenerwowałem :/