O pewnym oszustwie historia

sbuasha
Od czasu do czasu dorabiam wykonując różne grafiki oraz strony internetowe. Jakiś miesiąc temu dostałem zlecenie wykonania szablonu Allegro dla dystrybutora wody Oxygizer. Po wysłaniu kilku propozycji umówiłem się ze "zleceniodawcą", że prześle moje prace do jego szefa i w ciągu dwóch dni dostanę zaliczkę i sygnał na zakodowanie wszystkiego. Gdy po dłuższym czasie nie było żadnego odzewu ów pan zapewnił mnie, że jego szef jest obecnie na urlopie na Węgrzech i jak wróci to wszystko załatwi. W sumie zapomniałem już o sprawie, ponieważ za dużo się przy grafice nie napracowałem, ale dziś z ciekawości wpisałem "oxygizer allegro" i ku mojemu zaskoczeniu marnie użyto podglądu wykonanego przeze mnie, co można zobaczyć tutaj: //allegro.pl/woda-mineralna-nasycona-tlenem-oxygizer-i3507100975.html.

Jakby aukcja zniknęła to wrzucam screenshoty z Allegro a dla porównania niżej wstawiam swoją pracę oraz okienko z Photoshopa, żeby nie było, że to nie ja zrobiłem.





Moja praca:





Wiem, że szablon nie jest najwyższych lotów. Wiem także, że to wszystko w sumie moja wina, że nie nalegałem aby spisać umowę a dodatkowo nie naniosłem znaków wodnych na wysłany podgląd. Być może myślałem, że firma podejdzie do tego bardziej profesjonalnie i nie oszczędzi tych 200 czy 300zł żeby tylko zrobić byle jak na JPG. To w sumie nie są gorzkie żale, ale takie cool story, jeśli da się coś z tym zrobić i mam podstawy aby domagać się swoich pieniędzy to z miłą chęcią wysłucham porady. Mimo wszystko takie oszustwa wkurzają z tego względu, że praca grafika (jaka by nie była) jest bardzo często nieszanowana oraz fakt, że ludzie którzy jak mniemam obracają sporą gotówką potrafią odwalić taki numer żeby trochę zaoszczędzić ryzykując dobrym imieniem o ile ktoś, kto sprzedaje takie cuda jak woda nasycona tlenem po ~8zł może pochwalić się dobrym imieniem. Na razie wysłałem e-maila do tego pana ale wątpię, żebym otrzymał odpowiedź.

Całość traktuję bardziej jako lekcję na przyszłość, niż jakąś katastrofę chociaż muszę przyznać, że drażni mnie takie cwaniactwo które nie wiem dlaczego utożsamiam trochę z tym krajem,