Moja przygoda z Euro Rtv Agd...

Kryspin013
Moja przygoda z Euro Rtv Agd...

Na wstępie chciałem zaznaczyć, że nie liczę na główną zakładając ten wykop... Zakładam go, ponieważ nie raz widziałem, że wykop pomaga rozwiązać tego typu sytuacje i wierzę, że tym razem może i mi pomoże. Dla kogoś kto nie chce czytać na samym dole wersja skrócona.

A oto moja przygoda ze sklepem EURO i laptopem Lenovo Y580:

Wraz z dziewczyną wspólnie uznaliśmy, że przydały by nam się nowe komputery i akurat trafiliśmy na promocję dotyczącą laptopa Lenovo Y580 w sklepach euro. Jako, że komputer nie był dostępny lokalnie wzięliśmy na zamówienie po jednym modelu dla każdego i odebraliśmy je 22 października 2013 r. Z komputera ja jak i ona byliśmy bardzo zadowoleni do czasu...

Jakoś po miesiącu zaczęło mi się wydawać, że dźwięk wydobywający się z głośników jest lekko zniekształcony tzn. było słychać coś w rodzaju szmerów. Stwierdziłem jednak, że wydaje mi się i z głośnikami jest wszystko w porządku tym bardziej, że jestem osobą która raczej korzysta ze słuchawek niż z samych głośników. Któregoś dnia jednak zaczęliśmy grać z dziewczyną w "to the moon" i nawet ona zwróciła na to uwagę. Postanowiłem to sprawdzić. Raz dla lewego kanału, raz dla prawego odtwarzałem różne dźwięki przy 90% max głośności. Okazało się, że lewy głośnik wyraźnie charczy i wpada w "rezonans", a prawy zaczyna zniekształcać dźwięk (nie wiem jak to opisać). Co gorsza z czasem te zjawisko się pogarszało się.

Jakoś pod koniec stycznia zadzwoniłem na infolinie Lenovo, wyjaśniłem na czym polega mój problem z komputerem, porobiłem dokładne zdjęcia i wysłałem go na gwarancje. Komputer wrócił mi z dopiskiem, że nie wykryli, żadnej usterki i wszystko jest w porządku... Jednak problem dalej się nasilał.

Zdenerwowany sytuacją postanowiłem wysłać komputer jeszcze raz na gwarancje tym razem przez sklep co było chyba moim największym błędem. Zgłosiłem się do jakiegoś Pana w sklepie, ponieważ obsługa zainteresowałaby się mną dopiero jak bym coś ukradł... Opisałem usterkę. Komputer przyjęli, wysłali, a ja czekałem 3 tygodnie. W końcu 6 marca idę go odebrać i... Co się okazuje?
1. Nie zwróciłem na to uwagi ale Pan ze sklepu opisał tylko jeden głośnik jako "zepsuty". Szkoda tylko, że nawet nie mówiłem, a pokazałem mu na przykładzie (na każdym głośniku osobno), że z obydwoma głośnikami jest coś nie tak...
2. Komputer wrócił mi zarysowany, a głośnik, który wymienili różni się od oryginalnego estetycznie (mam dwa różne głośniki z czego jeden dalej nie działa jak powinien).
3. Na całej powierzchni matrycy pojawiły się drobne przebarwienia w postaci jaśniejszych i ciemniejszych rozmytych plamek (nie wiem jak to opisać, niestety nie zrobiłem zdjęć).

Nie bardzo wiedziałem co mogę zrobić, więc jak debil zabrałem komputer do domu z tym, że nie podpisałem, żadnych dokumentów o jego odbiorze. Zrobiłem tak ponieważ zwróciłem uwagę Kierownikowi na co on mi odpowiedział, żebym wrócił następnego dnia ze zdjęciami, że komputer nie był zarysowany przed wysyłką (mam te zdjęcia)...

...I w sumie na początku chciałem tak zrobić jednak poczytałem w internecie i postanowiłem reklamować komputer z tytułu niezgodności towaru z umową opisując przebarwienia na matrycy jako wadę. Pracownicy odesłali mnie do kierownika. Nadenerwowałem się ponieważ kierownik długo się upierał przy swoim i wymuszał na mnie odpowiedź na reklamację w postaci smsa... Ostatecznie po chyba 1,5h nerwów i sprzeczek zgodził się dopisać w zgłoszeniu, że proszę o odpowiedź listem poleconym...

Po około dwóch tygodniach otrzymałem takie oto pismo:

W odpowiedzi na złożoną reklamację, w związku z art. 8.3 ustawy z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego (Ustawa), uprzejmie informuję, że żądanie doprowadzenia towaru, zgodnie z Ustawą, do stanu zgodnego z umową nie może być uwzględnione.

Przeprowadzona weryfikacja techniczna reklamowanego towaru nie potwierdziła podanych w zgłoszeniu reklamacyjnym niezgodności towaru z umową. W naszej ocenie reklamowany towar jest zgodny z umową, nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar zwykle jest używany, oraz jego właściwości odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju. W takiej sytuacji odpowiedzialność sprzedawcy jest wyłączona.

W związku z powyższym informujemy, że reklamowany sprzęt będzie przekazany do odbioru w miejscu zgłoszenia reklamacji, Informuję o gotowości sprzętu do odbioru można uzyskać na stronie www.euro,com.pl (...)

I tak nie wiem co dalej mam robić... Napisałem odwołanie od ich decyzji, ale czekam już ponad dwa tygodnie na odpowiedź. Sprawa się przeciąga. Komputera, nie licząc tego, że był dwa dni u mnie (po powrocie z gwarancji), nie widziałem jakoś 2 miesiące. Jak żyć?

tl;dr

Kupiłem dwa laptopy w sklepie euro po promocji. W jednym zaczął psuć się głośniki. Za pierwszym razem nie uznali mi gwarancji. Za drugim wysyłając laptopa przez sklep uznali ale wymienili tylko jeden głośnik, różny od oryginalnego. Sam laptop wrócił zarysowany i z przebarwieniami na matrycy. Poszedłem zareklamować z tytułu niezgodności towaru z umową. Kierownik był bardzo nie miły. Odrzucili reklamację...
Napisałem odwołanie i czekam na odpowiedź już ponad dwa tygodnie. Komputera, nie licząc dwóch dni (jakoś na początku marca) nie widziałem dwa miesiące...