Pomóżcie w walce z ubezpieczycielem
Witam
Proszę wykopowiczów o pomoc w walce z ubezpieczycielem.
Wyznaczony przez sąd rzeczoznawca w lipcu 2014r również przyjął "urealnienie: kosztów, z tym że przyjął nie 35% a 50% ich wartości z ASO. na moment powstania szkody
W jaki sposób wywalczyć 100% wartości uszkodzonych części wg ceny z ASO?
Proszę wykopowiczów o pomoc w walce z ubezpieczycielem.
Na początku 2010r. kupiłem sobie uszkodzone auto z 2006r. (maska, światła ,zderzak przedni, błotniki, mocowania plastików itp), które wyremontowałem w zaprzyjaźnionym warsztacie wykorzystując oryginalne, ale używane części kupione w internecie. Nie dysponuję żadnymi potwierdzeniami poniesionych wtedy kosztów naprawy.
Auto sprawne, zarejestrowane, aktualny przegląd itd, ciągła eksploatacja itd.
W listopadzie 2011 - nastąpiła kolizja likwidowana później z OC sprawcy. Podczas kolizji uszkodzeniu uległ przód samochodu, w tym naprawiane połtora roku wcześniej przeze mnie elementy.
Rzeczoznawca z PZU - ubezpieczalnia sprawcy - stwierdził że uszkodzone elementy były wcześniej naprawiane, czego się zresztą nie wypierałem, a po kilku dniach przysłał wycenę naprawy w której "urealnił" ceny uszkodzonych elementów do 35% ich ceny z ASO.
Ta wycena i wypłacone odszkodowanie mi nie odpowiadało, więc skierowałem sprawę do sądu.
Wyznaczony przez sąd rzeczoznawca w lipcu 2014r również przyjął "urealnienie: kosztów, z tym że przyjął nie 35% a 50% ich wartości z ASO. na moment powstania szkody
Gdyby przyjęto 100% wartości części z ASO koszt naprawy wyniósłby 108% wartości samochodu, ale likwidowałem szkodę z OC sprawcy a nie swojego AC
Czy wcześniejsza naprawa i użycie używanych części mogą wpłynąć na późniejszą wycenę?
W jaki sposób wywalczyć 100% wartości uszkodzonych części wg ceny z ASO?