Czy można zgwałcić kobietę językiem - król boksu Mike Tyson mówi jak jest...

Resenbrink
Mike Tyson... Młodszym wykopkom znany tylko z filmu Kac Vegas ;) starszym jako jeden z najlepszym bokserów ever, mistrz świata wagi ciężkiej, pogromca Andrzeja Gołoty (walka uznana za nieodbytą - Tyson był pod wpływem środków odurzających, a konkretniej marihuany), a także... gwałciciel

15 lipca 1991 roku. Mike Tyson wybrał się na Black Expo przywitać się z dziewczynami biorącymi udział w konkursie Miss Black America. Nie musiał się specjalnie wysilać, żeby kogoś poderwać, wystarczały teksty w stylu:
- Hej chciałbym się dziś z tobą zobaczyć. Czy to możliwe? Kurcze, jak przyjdziesz do mojego pokoju, będzie naprawdę fajnie
Szczególnie miło flirtowało się Tysonowi z Desiree Washington:



Tyson, umówiony wcześniej na koncert musiał ją chwilowo zostawić, ale obiecał, że wróci, poprosił nawet, żeby przyprowadziła ze sobą koleżankę do trójkąta - jak wspomina bokser: Kiedy się żegnaliśmy, było dla mnie jasne, że Desiree chce uprawiać ze mną seks.

Po koncercie Mike zadzwonił do Desiree i przyjechał po nią do hotelu - zdziwiłem się, kiedy wsiadła do samochodu w staniku bez ramiączek i krótkich spodenkach od pidżamy. Wyglądała na gotową do akcji. Zaczęliśmy dobierać się do siebie na tylnym siedzeniu.

W pokoju hotelowym Tysona chwilę rozmawiali - o gołębiach i Rhode Island. Potem jak relacjonuje Tyson: zacząłem całować Desiree. W pewnym momencie dziewczyna wstała i poszła do łazienki, gdzie - jak się później dowiedziałem - zdjęła podpaskę. Następnie wróciła do łóżka, a ja zacząłem robić jej minetę. Zazwyczaj zaczynam własnie od tego, bo chcę, żeby podczas seksu kobieta czuła się zaspokojona. Nie miałem pojęcia, że chłepczę krew, bo Desiree nie powiedziała mi, że ma okres. Uprawialiśmy seks oralny przez jakieś 20 minut, po czym przeszliśmy do rzeczy. Desiree wydawała się bardzo chętna. W pewnym momencie stwierdziła, że jest jej niewygodnie, bo jestem za duży, zapytałem więc, czy chce być na górze,a ona na to przystała. Nie miałem na sobie przezerwatywy, dlatego wyszedłem z niej przed orgazmem.

W tym momencie Tyson popełnił niewybaczalny błąd - Desiree chciała, żeby odwiózł ją do hotelu, on jednak stwierdził, ze jest zmęczony i kazał jej dosłownie spier...., a sam zamówił sobie z hotelowej kuchni hamburgera. Wściekła kobieta (jak zeznał później taksówkarz) przez całą drogę powrotną powtarzała: Nie wierzę w to. Nie wierzę w to. Co on sobie wyobraża? Dzień później dziewczyna próbowała telefonicznie skontaktować się z Tysonem, ale nie bokser nie podniósł słuchawki.

Wkrótce osłupiony Tyson dowiedział się, że został oskarżony o gwałt - natychmiast spotkał się ze swoim promotorem Donem Kingiem, który nie owijał w bawełnę:
- Potrzebujesz teraz mojej pomocy czarnuchu. Twój fiut wpędził cię w kłopoty. Cholera, Mike, potrzebujesz mnie teraz.



Oczywiście Tyson nie poczuwał się do żadnej winy: Jak można zgwałcić kogoś, kto sam przyszedł do twojego pokoju hotelowego o drugiej w nocy? O tej porze otwarta jest tylko cipa.

Na wszelki wypadek Don King próbował za pośrednictwem duchownego T.J.Jemisona zaproponować Desiree pieniądze za wycofanie się z zarzutów, co skończyło się zarzutem przekupstwa dla posłańca.



Przed sądem Tysonowi postanowiono zarzut gwałtu, dwa zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej na tle seksualnym (za pomocą palców i języka) oraz zarzut ograniczenia wolności. Groziło mu 60 lat więzienia. Głównym dowodem w sprawie majtki Desiree, które zdaniem oskarżyciela nie odpowiadały wizerunkowi młodej łowczyni okazji, która planuje się do łóżka i portfela byłego bokserskiego mistrza świata wagi ciężkiej.. Sam Tyson polemizował, że prokurator ma małe doświadczenie życiowe i chyba nie rozumie idei umawiania się na seks. Na majtkach Desiree znajdowały się plamki krwi, które zdaniem oskarżenia były wynikiem obrażeń, które zadał jej Tyson. Obrona podnosiła, że dziwny jest fakt, że dziewczyna udała się do łazienki, aby zdjąć podpaskę, po czym wróciła do łóżka - a więc spodziewała się, że będzie uprawiać seks. Przesłuchanie ofiary gwałtu wyglądało tak:
Posłuchaj, poznałaś Mike’a Tysona i widziałaś, jak flirtuje z innymi dziewczynami… a potem pokazałaś mu swoje zdjęcie w stroju kąpielowym i nadal nie podejrzewałaś, że on może pomyśleć o seksie?
– Nie – odparła Desiree.
– Zadzwonił do ciebie w środku nocy, a ty wsiadłaś do jego limuzyny i dałaś mu się pocałować, ale nadal nie sądziłaś, że może chodzić mu o seks?
– Nie.
– Następnie pojechaliście do hotelu, weszłaś do jego sypialni, usiadłaś na łóżku i nawet wtedy nie przeszło ci przez myśl, że on chce uprawiać z tobą seks?
– Nie.
– A potem powiedział: „Podniecasz mnie” i to też nie wzbudziło w tobie żadnych podejrzeń?
– Nie.



W relacji Desiree feralna noc wyglądała następująco:
– Jechałam w nocy limuzyną z tym człowiekiem, a on powiedział mi, że musi wejść do hotelu po swoich ochroniarzy i zapytał, czy nie chcę pójść tam z nim na moment, a ja odpowiedziałam: „Tak, w porządku”. Myślałam, że to miły człowiek. Poszliśmy więc do hotelu, a on mnie zaatakował. Kiedy wyszłam z łazienki, był już w samej bieliźnie i właściwie zrobił ze mną wtedy wszystko, co chciał, mówiąc przy tym: „Nie opieraj się, nie opieraj się”. Ja powtarzałam: „Nie, nie, zejdź ze mnie, puść mnie, proszę, puść”. On bez przerwy tylko tłumaczył, żebym się nie opierała. Ten człowiek był ode mnie dużo silniejszy i robił to, na co miał ochotę, a ja prosiłam go: „Przestań, błagam, przestań”. On jednak nie przestawał.

Obrona podnosiła, że tak naprawdę chodzi tylko i wyłącznie o pieniądze, o wielkie odszkodowanie, w kolejnym, cywilnym procesie, który Desiree miała wytoczyć Tysonowi:
Zgodnie z zeznaniami jednej z kobiet Washington powiedziała jej, że „chciała tylko pieniędzy". Stwierdziła również, że Desiree używała wulgarnego języka i robiła różne aluzje dotyczące seksu. Inna dziewczyna zeznała, że kiedy mnie zobaczyła, powiedziała do
Desiree:

– Idzie twój chłopak. On chyba niezbyt elokwentnie się wyraża, co?
– Mike nie musi ładnie mówić – odparła wtedy Desiree. – Wystarczy, że zarabia, a mówieniem zajmę się ja.
Obydwie dziewczyny powiedziały, że nie dostrzegły żadnych zmian w zachowaniu Desiree po rzekomym gwałcie. Jeszcze inna kobieta stwierdziła, że podczas konkursu piękności ja i Desiree przytulaliśmy się, jakbyśmy byli parą. Caroline Jones oświadczyła natomiast, że na mój widok Desiree powiedziała:
– O, idzie 20 milionów dolarów.

Mike Tyson został uznany za winnego gwałtu i skazany (kary do odbycia jednocześnie) na 10 lat pozbawienia wolności za gwałt, 10 za naruszenie nietykalności przy użyciu palców i 10 za naruszenie jej przy pomocy języka - dwadzieścia minut, prawdopodobnie rekord świata, najdłuższa mineta, jaką kiedykolwiek zrobiono podczas gwałtu...

Ostatecznie odsiedział 3 lata.



Wszystkie cytaty pochodzą z autobiografii Mike'a Tysona Moja prawda. Nie zabieram głosu w sporze czy Mike Tyson był winny czy nie - po prostu zaintrygowała mnie ta historia i uznałem, że warto też przedstawić też jego punkt widzenia, który do tej pory nie był mi (ani pewnie innym wykopowiczom) znany.Jak było naprawdę - nigdy się już nie dowiemy. Jeśli będzie zainteresowanie innymi mocnymi okołosportowymi historiami - chętnie znowu coś napiszę.

A na koniec warto w ramach epilogu przypomnieć jedną historię, która wydarzyła się gdy Tyson siedział już w więzieniu:

Moi prawnicy rozmawiali z sądem i z rodziną Washingtonów.Ostatecznie zawarto porozumienie: jeśli zapłacę Washingtonom 1,5 miliona dolarów i przeproszę Desiree, będę mógł natychmiast wyjść na wolność. Nie musiałem nawet przyznawać się do tego, że ją zgwałciłem – wystarczyło tylko, że ją przeproszę. Wielu moich kumpli, w tym Jeff Wald, namawiało mnie do tego.
– Mike, gdybym to ja dostał taką szansę, to przyznałbym się nawet do zgwałcenia Matki Teresy – powiedział Jeff.
– Jeśli ją przeproszę, więzienie w mojej głowie będzie znacznie gorsze niż to, w którym jestem teraz – stwierdziłem.
W czerwcu 1994 roku zaprowadzono mnie do sali sądowej sędziny Gifford, gdzie miało się odbyć spotkanie w sprawie zmniejszenia wyroku. Przyszedłem tam w dżinsowych spodniach, jasnoniebieskiej koszuli i roboczych butach. Nowy oskarżyciel zapytał mnie, czy mam coś do powiedzenia.
– Nie popełniłem żadnego przestępstwa. Będę powtarzał to aż do śmierci. Nigdy nie naruszyłem niczyjej cnoty.
Nie to chcieli ode mnie usłyszeć ludzie znajdujący się w sali sądowej. Odesłano mnie więc z powrotem do więzienia. Wszyscy zaczęli mnie tam ściskać i całować.
– Jebać tych skurwieli – mówili.
– Spokojnie – odpowiadałem im. – Jestem wyluzowany. To tylko rok.