Nie torbacz tylko dryolestyd-możliwa sensacja wsród żyjących ssaków

skrecu
skrecu
Być może mamy do czynienia jednym z najciekawszych odkryć (tak naprawdę reinterpretacji) w zrozumieniu ewolucji ssaków w przeciągu ostatnich 20 latach, od czasu kiedy Z. Kielan-Jaworowska i jej współpracownicy zaproponowali nowy model ewolucji i podziału ssaków trybosfenicznych
Klasyczny podział dziś żyjących ssaków, obejmuje 3 szczepy:
-najprymitywniejsze ssaki stekowce (Monotremata) - jajorodne kolczatki i dziobaki charakterystyczne i endemiczne dla krainy australijskiej, o wielu prymitywnych cechach nie występujących wśród bardziej zaawansowanych szczepów
-ewolucyjnie bardziej zaawansowane torbacze (Marsupialia), dziś charakterystyczne dla obu Ameryk oraz występujące w olbrzymim bogactwie w krainie australijskiej
-ssaki łożyskowe (Eutheria), wiadomo: my, psy, koty i cała menażeria połączona pępowiną z naszymi matkami
Odkrycia paleontologiczne, badania molekularne ostatniego wieku przyniosły odpowiedzi na wiele pytań odnośnie pokrewieństwa i ewolucji ssaków żyjących oraz wymarłych, wymagały one wiele pracy w terenie, wysiłku preparatorów, pracy w laboratorium oraz (jak zawsze) wiele szczęścia
w zasadzie doszliśmy do miejsca, gdzie każde nowe odkrycie to żmudna praca interdyscyplinarna: paleontologów, biologów,
tym razem było inaczej
Dwóch badaczy z południowej Ameryki Federico Agnolin i Nicolás Chimento dokonało analizy istniejących danych (na przestrzeni 130 lat) na temat kreta workowatego (Notoryctes), uważanego za torbacza a zamieszkującego odludne rejony Australii, będącego analogiem ekologicznym (konwergencja) naszego kreta czy afrykańskich złotokretów (będących również przypadkiem konwergencji)
Rodzaj ten składający się z dwóch blisko spokrewnionych gatunków jest bardzo słabo zbadany a w kolekcjach muzealnych istnieje niewiele okazów, ciężko też o obserwacje zachowania zwierzęcia na wolności
Został on zaklasyfikowany pierwotnie (koniec XIX w) jako stekowiec, później jako torbacz, jednakże o niepewnej pozycji taksonomicznej (również bez zapisu kopalnego), nawet w badaniach molekularnych, które są domena ostatnich lat, jego pozycja była wysoce niepewna
Analiza anatomii tkanek miękkich i szkieletu kreta workowatego doprowadziła badaczy do wniosku, że jest to przedstawiciel, do dziś uważanych za wymarłych (ostatni przedstawiciele są znani z miocenu Patagonii) dryolestydów (Dryolestida) a dokładnie meridiolestydów (Meridiolestida)
W budowie mózgu, twarzoczaszki, obręczy barkowej, stopy, układu rozrodczego oraz uzębienia znaleźli one unikalne cechy, które nie występują tu torbaczy ( i w ogóle tych bardziej zaawansowanych), natomiast są obecne u niżej zorganizowanych ssaków
Autorów podbudowała praca z 2012, gdzie wyżej wspomniani przedstawiciele meridiolestydów (m. in. wspomniany patagoński Necrolestes) uznani zostali za dryolestydy a nie za torbacze jak dotychczas
Link do oryginalnej pracy

https://peerj.com/preprints/755/

to mój pierwszy wpis, więc proszę o wyrozumiałość