SPAM współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu

T.....i
<h2><b>Spam współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego</b></h2><b><br /></b>Wyobrażacie sobie? Ktoś w nie do<b></b>końca legalny sposób wykorzystuje Wasz email do wysyłania reklam, zachęceń do udziału w konkursach czy do obejrzenia jakiś stron i w dodatku ten ktoś dostaje za to sporą kasę...<b></b>Pewnie wielu zacznie lameny, że swój email pchałem wszędzie gdzie nie trzeba - otóż nie, mój email nigdy nie był używany byle gdzie dlatego sądzę, że owe osoby wyciągnęły go po prostu z mojej prywatnej www.<br />Wyobraźcie sobie taką sytuację:<br /><br />Dostajecie email, w którym jakaś firma czy jakaś osoba zaprasza Was do wzięcia udziału w konkursie, albo do obejrzenia jakiegoś portalu internetowego oferując Wam przyjemne zarobki w zamian za współpracę. Email podpisany jest wszelkimi "stopniami firmowymi", czyli np. Pani Menadżer, albo Pracownik ds. Public Relations i adresami firmy.<br />W żadnym z emaili autor nie zwraca się do Was po imieniu, zaś wiadomości wyglądają na wysyłane masowo<b>, </b>często pojawia się słowa "Państwa" niż słowa "Pan" lub "Pani" - pokazuje to, że wiadomość nie jest wysyłana tylko do Ciebie, a do masy innych użytkowników.<b><br /><br />Z ciekawości postanowiłem dwa takie portale obejrzeć i zje%$#ać telefonicznie obie firmy...<br /><br /></b>... oczekując usunięcia mojego maila z bazy danych oraz Oczywiście telefonu nikt nie raczył odebrać, jednak nie to przykuło moją uwagę. Każda ze stron albo w dziale w stylu "O nas" lub w stopce posiada owy napis:<b><br /><br /></b><br /><br />Po kilku emailach wszystkie firmy odpisały na zarzuty. Poniżej ich niezbyt trafne odpowiedzi. Nie ujawniam publicznie ich adresów, nie robimy przecież darmowej reklamy, po drugie admini Wykopu mogliby się przyczepić o punkt "prawa osób trzecich" - chociaż tekst ich nie narusza, a jedynie prezentuje fakty.<br /><br /><b>1. Portal zajmujący się reklamami w sieci</b><br />Email napisany chyba przez prawnika, tak niezrozumiałym językiem dla prostego i szarego człowieka, że ciężko go było zrozumieć poza przeprosinami. Doczytałem się w tym bełkocie, iż nie chcą się już ze mną kontaktować "bo chcą mieć porządek w skrzynce". Również poprosili o wysłanie emaila z treścią "USUŃ", by nie otrzymywać od nich maili... No ciekawe, to ja mam się fatygować i przepraszać, że otrzymuję od nich spam?<br /><br /><b>2. Portal będący lekkim klonem serwisu dla "majsterkowiczów lub z poradnikami"</b><br />Tutaj jaja były największe, portal wręcz usrany informacjami, że użytkownik może otrzymywać email JEDYNIE posiadając konto na portalu. Oczywiście konta nie miałem i wcześniej portalu na oczy nie widziałem. Po lamentach przeprosin firma przyznała, że email wzięła sobie z mojej strony <a href="//www i" rel="nofollow" >www i</a> wysłała sobie reklamę swojego portalu.<br /><br /><br />Wiadomo, zapewne wielu z Was otrzymuje na skrzynkę reklamy albo zgodne z polityką prywatności usługodawcy albo z własnej winy. Jednak zapytajcie się wprost - czy portale otrzymujące dofinansowanie z UE w ramach jakiś tam durnych programów, powinny reklamować się takimi metodami?<br /><br />Polskie prawo w bardzo słaby i niejednoznaczny sposób definiuje pojęcie spamu i niezamówionej wiadomości o charakterze komercyjnym... niestety. Jednak każdy zdrowo myślący człowiek wie, że <b>zbieranie adresów email, magazynowanie, a następnie rozsyłanie</b> masowo maili powinno być tępione z całą surowością.<br /><br />Okazuje się jednak, że w tym dziwnym kraju spam może być legalny... iw dodatku dofinansowany z UE.<br />