Biedronka - oszukiwanie na cenach!

koters
koters

NIE CHCĄ SIĘ DODAĆ ZDJĘCIA, DODAM W KOMENTARZACH

Witać Mircy, 

dodaję znalezisko zwracając uwagę głównie Mirków posiadających dzieci. Jako że mój syn niedawno skończył 7 miesięcy i zaczyna siadać a niedługo jedziemy na urlop, pomyśleliśmy z żoną o jakiejś sprytnej możliwości chronienia go przed upałem. Szukaliśmy czegoś na zasadzie namiotów, baseników itd. Kilka dni temu cyk, oferta w Biedronce - dmuchany basen z daszkiem, coś na kształt "żaby". No przecież jak znalazł, cena tez spoko 24,99zł. 


Wczoraj kupiłem dwa baseny (drugi z palmą) bo i znajomi zechcieli dla córeczki.

Po przyjeździe do domu chcąc napisać dokładnie ile wydałem dla znajomych (bo wpadło jakieś pudło na zabawki jeszcze) sprawdzam paragon a tam cena 34,99zł.

Myślę spoko, jakiś błąd, pojadę wyjaśnię - zwrócą 20zł. 


Otóż nie. Najpierw rozmawiałem z Panem biedronkowym, pokierował mnie do Pani biedronkowej, nie mylić z Panią Biedronką ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Krótkie streszczenie rozmowy:

Ja - Dzień dobry, baseny zła cena tu widzi Pani oferta na 24,99zł.

Pani biedronkowa (później - Pb ( ͡° ͜ʖ ͡°)) - ale to tylko gazetka, ceny się mogą nie zgadzać.

Ja- ależ Pani biedronkowo, cena na półce również jest taka.

Poszliśmy sprawdzić.

Cena na półce pięknie fajnie 24,99zł za basen dla dzieci mix, 34,99zł za basen okrągły (widać go w gazetce wyżej, jest sporo większy).

Pb - ale co pan, pan kupił basen DŻUNGLA a to jest cena za basen MIX. 

Ja- no zgadza się, kupiłem DŻUNGLĘ i ŻABKĘ w dodatku, wybór miałem więc jest mix. Druga cena jest za te duże (tu pokazałem na duże).

Poszliśmy do skanera cen, cena wszystkich basenów 34,99zł. 

Pb - czyli dobrze mówię, inne baseny są za 24,99zł, te co pan kupił były po 34,99zł.

Ja - a czy może mi pani wskazać, Pani biedronkowo, taki co kosztuje 24,99zł?

Pb - a co ja jestem, nie znam całego asortymentu, był ale się sprzedał.

Ja - Pani biedronkowo, a byłaby Pani uprzejma wskazać mi basen z oferty, którego nie wzięliśmy pod skaner? Chciałbym kupić ten po cenie 24,99zł.

Pb - ale to tylko ulotka jest, gazetka. Ja nic z ceną zrobić nie mogę.

Ja - a kto może?

Pb - centrala.


Zakończyłem rozmowę z bardzo uprzejmą, pomocną i grzeczną "a co ja jestem" Panią biedronkową, dzwonię na centralę. Uprzejmy i pomocny Pan centralnie-biedronkowy każe pisać maila ze zdjęciami, to mi zwrócą. Ok, napiszę. Ale to co odwala Biedronka jest jawnym oszustwem na cenie. Łamie prawo, produkt powinien zostać sprzedany po cenie jaka widnieje na półce. Mimo zgłoszenia błędu, cena nie zostaje poprawiona, każdy kolejny klient kupi za 10zł drożej. Nawet jeśli ja dostanę zwrot, baseny dalej będą sprzedawane po złej cenie. Ostrzegam, bądźcie spostrzegawczy, ja tam rezygnuję z tego sklepu, nie mam czasu na analizowanie i porównywanie cen na paragonie.