Ataki agresywnego rottweilera w złych rękach w Gdańsku

kinga-kse
kinga-kse

Dzień dobry, piszę do Państwa z prośbą o nagłośnienie sprawy- nie pozwolimy, aby zostały skrzywdzone kolejne psy i kolejni właściciele. Chodzi o atak na mojego psa w dniu wczorajszym. Moja suczka została zaatakowana przez agresywnego rottweilera bez smyczy i kagańca. Jego właściciel nie reagował..... pozwolił na to żeby na moich oczach doszło do rozszarpania mojego psa. Bogu dzięki moja suka ma dużo podszerstka, który utrudniał agresywnemu psu porządne "dobranie się do niej". Od wczoraj na mojej tablicy na Facebooku jest post nt całej sytuacji- ma już ponad 650 udostępnień.  Od wczoraj zgłosiło się do mnie około 20 innych poszkodowanych właścicieli. Jeden pies został tak skatowany przez tego agresora, że musieli go uśpić. Właściciel czuje się bezkarny, a nasze prawo traktuje to jako "wykroczenie" dlatego proszę o pomoc w nagłośnieniu naszej sprawy. Dysponuję skandalicznymi wiadomościami oraz screenami. Wszystko od wczoraj jest zgłoszone na policję, pomaga nam "Pomorska Fundacja Rottka", Powiatowy Inspektorat Weterynarii ma związane ręce. Co ma na celu Państwa pomoc? Aby ludzie byli świadomi i mieli możliwość uniknięcia takiej okropnej sytuacji, która spotkała nas i innych. Gdańsk Ujeścisko to nie jest bezpieczne miejsce dla właścicieli psów- wielu z nich jest również zastraszonych przez tego człowieka. Posiadam dowód na to, że działanie właściciela psa był celowe i świadome.

Jeszcze raz proszę o nagłaśnianie sprawy wszelkimi drogami.


LINK DO POSTU NA FB