Internetowe imperium i kowbojskie kapelusze reklamowe

Dostałem dziś email. Od www.internetowe-imperium.pl

Myslę: WOW! To musi być google albo facebook. Tylko z jakiejś dziwnej domeny. 

Ale nic to. Ważne, że napisali. 

Drżącą myszką otwieram wiadomość,  zamykam oczy, przygotowuję się i...

Czytam. Internetowe imperium to taka firma, która zaoferowała mi KOWBOJSKIE KAPELUSZE REKLAMOWE (ale nie w stylu Imperium kontratakuje). 

:-) ;-)

Mało, że zaproponowała. Na swojej stronie piszą tak:  "Kapelusze są nieodzowne na każdej imprezie".

Nożesz... Tyle imprez za mną - bez kapelusza kowbojskiego. JAK TO SIĘ MOGŁO STAĆ? JAK JA ŻYŁEM WOGÓLE? 

Na początku myślę tak - wezmę od razu 100 sztuk. Rozdam znajomym, nigdy nie nosili kapeluszy kowbojskich. Niech zmienią wreszcie swoje bezsensowne życie. 

Zwłaszcza, że to kapelusze od Internetowego Imperium. Mam przecież w mailu jak wół.

Kiedy otrzeźwiałem, grzecznie mailem poprosiłem nadawcę, żeby usunął moje dane z bazy, bo RODO i te sprawy.

I wtedy nadszedł e-mail HITEgo gościa z Internetowego Imperium wy...ne w kosmos.   

  Odpisał: "JAK WYPIJĘ KAWĘ TO USUNĘ" 

:-) ;-) ;-)

Co trzeba mieć w mózgu, żeby firmę sprzedającą kapelusze kowbojskie obdarzyć domeną internetowe-imperium.pl, a potem strzelać fochy, jeśli ktoś ma taką ofertę gdzieś? Jakieś pomysły?