Historia reklamacji. Jak Huawei podchodzi do gwarancji na swoje urządzenia.

juras242

Siema Mireczki i Mirabelki!

Chciałbym się podzielić z Wami sytuacją, która ostatnio przytrafiła się mojemu Różowemu w związku z reklamacją smartfona Huawei P10 oraz jak profesjonalnie serwis Huawei podszedł do całej sprawy. 

Otóż jakiś czas temu po aktualizacji aparat nagle przestał działać, a właściwie zamrażał się od razu po włączeniu, więc chciałem się dowiedzieć co mogło być tego powodem. Zanim w ogóle skontaktowałem się z serwisem, sprawdziłem kilka rzeczy i stwierdziłem, że:

1. aparat nie działa tylko w aplikacji systemowej;
2. po zmianie trybu na kamerę, wszystko jest OK i telefon nagrywa normalnie filmy, jednak sama zmiana trybu trwa kilkanaście sekund;
3. aparat działa w aplikacjach zewnętrznych (Whatsapp, Facebook, Messenger, aplikacje typu aparat z Google Play).

Po kilku telefonach do serwisu dowiedziałem się, że problemem może być karta pamięci lub aktualizacja. Po kilkukrotnym wykonaniu zaleceń serwisu (cofnięcie do ustawień fabrycznych bez karty pamięci) problem nie zniknął, więc czekaliśmy na kolejne aktualizacje, które miały rozwiązać problem. Sama usterka jakoś bardzo nie przeszkadzała, bo mój Różowy nie ma w zwyczaju wrzucać dziennie 25 zdjęć na Instagrama, a zawsze można było zrobić zdjęcie przez aplikację zewnętrzną. Jednak po 2 aktualizacjach nic się nie zmieniło, zdjęcia jednak wyglądały lepiej, gdy były robione przez aparat systemowy, no i w sumie fajnie jest mieć w pełni sprawny telefon, więc postanowiliśmy oddać go do serwisu w ramach gwarancji producenta.

Pojechaliśmy do salonu serwisowego przy ulicy Długiej we Wrocławiu, opisaliśmy problem, pani w salonie gorączkowo notowała, wszystko elegancko. Pełni optymizmu wyszliśmy i myśleliśmy, że po kliku dniach dostaniemy naprawiony telefon... 


A TU TAKI CH**!

595839315a51494641683878_ctbmBuI1RUR6XcIKm7sRIBCkBHfLsYJ9.jpg


Według serwisu uszkodzenie było mechaniczne, co wg mnie jest absurdem, a naprawa kosztowałaby 1552,13 PLN. Smartfon upadł może 2 - 3 razy z szafki nocnej na dywan, czy panele, ale zawsze był w etui i poza delikatnymi rysami na metalowej ramce nic więcej mu nie dolegało. No ale dobra, nie to nie, a od decyzji nie można się odwołać, bo teoretycznie producent daje gwarancję dobrowolnie, podstawową gwarancją jest ta z tytułu rękojmi, a wg Huawei każde uszkodzenie, czy wada mogą być potraktowane jako uszkodzenie mechaniczne (tak przynajmniej twierdzi Różowy, a że jest radcą prawnym, to chyba ogarnia to bardziej niż ja ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

W każdym razie stwierdziliśmy, że szanse są niewielkie, żeby coś ugrać, ale postanowiliśmy oddać telefon na naprawę gwarancyjną z tytułu rękojmi do Media Marktu w Galerii Dominikańskiej. Pan Mikołaj (bardzo miły człowiek) fachowo nas obsłużył, przyjął zgłoszenie, sam sprawdził wstępnie, jak wygląda usterka i stwierdził, że wygląda to na usterkę oprogramowania i nie jest pewien czy nam to naprawią w ramach reklamacji.

Czekaliśmy chyba tydzień, może trochę dłużej, i co? I BANG! Reklamacja przyjęta, telefon naprawiony do odbioru!

Dodam, że w ramach naprawy wymieniono płytę główną i zainstalowano system na nowo.

595839315a51494641683878_WloEe61xDoZkxiqhq2nxsEh1e8kAMsq7.jpg


595839315a51494641683878_ZVwox2OWE9JHfIsNJBCLyrgFghX5OZ74.jpg

Z tego co widziałem i czytałem, to obsługa klienta przez Huawei jest bardzo słaba i w zasadzie nasza sytuacja penie nie jest nietypowa, ale ciekawe jest to, że zarówno Media Markt w Galerii Dominikańskiej, jak i Salon Serwisowy Huawei przy ul. Długiej we Wrocławiu wysyłają urządzenia tego producenta do tego samego serwisu. Z tego powodu nie rozumiem, dlaczego mamy w tym przypadku 2 różne diagnozy i 2 różne decyzje.| Cieszę się, że wszystko udało się ogarnąć i sprawa została załatwiona, jednak niesmak pozostał.

Też mieliście problemy z gwarancją Huawei?

Przy okazji pozdrawiam Pana Mikołaja! (obiecałem, że szepnę o nim dobre słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)) Taką obsługę klienta należy docenić!