#StopACTA2 wysyła list otwarty do Premiera w związku z planami wyłączenia UBERA

W dniu dzisiejszym ruch #StopACTA2 wystosował poniższy list do Premiera Morawieckiego w związku z doniesieniami o planach czasowego "wyłączenia" aplikacji Ubera.

9 kwietnia 2019 r.

 

Prezes Rady Ministrów

Pan Mateusz Morawiecki

Szanowny Panie Premierze!

W dniu dzisiejszym (9 kwietnia 2019 r.) planowane jest posiedzenie Rady Dialogu Społecznego, którego jednym z punktów ma być "kwestia czasowego wyłączenia aplikacji służących o zamawiania przejazdów m. in. takich jak Uber, Opti Taxi, Bold, Moja, Number One, Eko Taxi, do momentu uregulowania ich funkcjonowania nową ustawą".

Pragniemy zauważyć, że żadna ustawa nie daje aktualnie podstaw do "wyłączenia aplikacji" (czyli faktycznie nakazania przedsiębiorcom telekomunikacyjnym zablokowania dostępu do tych aplikacji) służących do zamawiania przejazdów. Nie są to aplikacje służące do uprawiania nielegalnego hazardu, nie są to również dane mające związek ze zdarzeniem o charakterze terrorystycznym - a tylko w tych przypadkach istnieją przepisy rangi ustawowej dające podstawę do ograniczania dostępności.

Pragniemy również zauważyć, że firmy takie jak Uber, Opti Taxi, Bold, Moja, Number One, Eko Taxi działają legalnie i używanie przez nie wymienionych aplikacji nie zostało uznane za przestępstwo.

Przypominamy, że zgodnie z art 7. Konstytucji RP organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa, a zgodnie z art. 54 Konstytucji RP każdemu zapewnia się wolność pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, zaś cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu jest zakazana.

Samo rozważanie możliwości czasowego "wyłączenia" aplikacji internetowych prywatnych przedsiębiorstw "do momentu uregulowania ich funkcjonowania nową ustawą", czyli bez ustawowych podstaw, musi zostać zatem uznane za skandal.

Polski rząd ostatnio stawał w obronie wolności w Internecie, sprzeciwiając się dyrektywie o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym (tzw. "ACTA2"). Ingerencja w swobodę korzystania z internetowych aplikacji byłaby jaskrawym pogwałceniem tej wolności.


Współorganizatorzy i uczestnicy protestów przeciwko „ACTA2”