Szczeciński taksówkarz nieuczciwie wyłudza pieniądze za przejazd.

jasolond
jasolond

Witam Mirków i Mirabelki.

Na wykopie jestem regularnie od kilku lat, ale pierwszy raz postanowiłem dodać znalezisko, więc specjalnie założyłem konto. Będę mógł sobie ustawić tryb nocny, a nie ciągle ślepnąc jak kretyn.

595839305a51514243783878_xlI9kvbzGqjTe84MO7vJ7rLqPXUIWdB5.jpg


Wczoraj czyli 8 kwietnia wybrałem się z Koszalina do Szczecina w celu odebrania motocykla z salonu, który mieści się przy ulicy Kurzej. Poniżej wrzucam bilet z Koszalina do Szczecina w celu potwierdzenia wiarygodności, jak i rozkład PKP z tego dnia + trasę, którą jechałem.

Rozkład z tego dnia i zaznaczony mój pociąg:

595839305a51514243783878_YrhVNOLZRIrBoqQPJjnvPMFQEPatnIEo.jpg


Zdjęcie biletu z Koszalina do Szczecina Dąbie

595839305a51514243783878_b9UhCHD9UfXjxwnPSKWmh0nioMYdomuf.jpg


Trasa, którą jechałem z Panem taksówkarzem 

595839305a51514243783878_89aUXlYoCsdeqR2X0jGoqUJfZ5xfPwsR.jpg


Jak widać, długość trasy mniej więcej zgadza się z tym co jest na paragonie. Sądzę, że przeszedłem tymi zdjęciami wykopową weryfikację na rzetelność znaleziska.

A teraz opis. Wysiadłem z pociągu i wsiadłem do pierwszej w rzędzie taksówki. Wsiadając zwróciłem uwagę na cennik co robię zawsze gdy korzystam z tego typu usług. Na cenniku widniało:

- 5 zł opłata początkowa
- 2.40 zł za 1 km Strefa 1

Dalej nic nie patrzyłem, bo dowiedziałem się tego co mnie interesowało. Z racji, że byłem w Szczecinie w piątek aby motocykl obejrzeć i sfinalizować transakcję i trasę przeszedłem pieszo w jakieś pół godziny, wiedziałem, że nie jest to bardzo daleko. Sprinterem nie jestem, więc założyłem 2.5-3 km, czyli koszt przejazdu powinien wynieść maksymalnie 5 + (3 x 2.4) = 12.2 zł. Z racji, że chwilę staliśmy w korku, bo przez pociąg były opuszczone rogatki Pan rozpoczął rozmowę. Zauważył, że mam na sobie strój motocyklowy i trzymam kask, zaczął opowiadać jak z braćmi jeździł na WS-ce i jak prawie wpadł pod tramwaj i wtedy nabrał szacunku do motocykla itp. itd. Z racji, że wydawał się sympatyczny, a ja miałem dobry humor, zdecydowałem, że dam mu 15 zł za ten przejazd. Siedząc z tyłu nie widziałem taksometra, gdyż zasłaniał mi fotel pasażera. Na miejscu na pytanie ile płacę, Pan powiedział 17 zł. I tu zapala się lampka. Jakby powiedział 12-13 to normalnie nawet nie brałbym paragonu, tylko dał 15 zł i poszedł. Nie trawię jednak złodziejstwa i poprosiłem grzecznie o paragon. Jak zobaczyłem impulsy z taryfy drugiej (taryfa nocna po mieście lub dzienna w weekend) i czwartej (taryfa nocna poza miastem) spytałem dlaczego na paragonie znajdują się nieprawidłowości. Pan taksówkarz przynajmniej bez owijania w bawełnę powiedział, że "bo chciałem trochę zarobić". I tu zrobiłem coś za co mam do siebie pretensję do teraz. Powiedziałem, że no to na mnie Pan nie zarobi i zaproponowałem mu 10 zł za ten przejazd. Podziękował i życzył miłego dnia, choć w duchu pewnie życzył mi rozwalenia się na pierwszym drzewie. Chciałem też chyba uniknąć niepotrzebnych nerwów, gdyż czekała mnie trasa 160 km na swoim pierwszym motocyklu i wolałem przeżyć ten dzień dość bezstresowo. Teraz wiem, że zachowałbym się inaczej i odjechałby z niczym, chyba że robiłby problemy to wezwałbym policję.


Na końcu Pan taksówkarz powiedział, żeby mu oddać paragon, lecz jak widać go zachowałem. Teraz, gdy już na spokojnie mogę podejść do tej sprawy chciałbym zgłosić popełnienie no właśnie, przestępstwa/wykroczenia skarbowego? Gdzie mogę to zgłosić bo nie trawię tego typu cwaniactwa i złodziejstwa?

Podsumowując nie polecam TAXI Osobowe Zdzisław Barczyk o numerze rejestracyjnym ZS 210EJ i numerze bocznym 2086, gdyż oszukuje on klientów.