Ostateczne rozwiązanie kwestii artystycznych

Mimo gorliwych i licznych próśb ze strony miłośników sztuki, a także laików lubiących piękno i estetykę, moderacja nadal usuwa sztukę, która zahacza o erotykę, a nawet banuje osoby takową sztuką się dzielące. Może nie raziłoby to aż tak bardzo, gdyby moderacja nie dawała możliwości dzielenia się pornografią na tagach typu #nsfw, #dupeczkizprzypadku, #ladnapani itp., tam pojawiają się treści z pewnością godne reakcji, lecz moderacja uchyla się od działania, bowiem są to tagi popularne, tym mniej popularnym odbiera prawo do wolności i do przedstawiania sztuki takiej jaką jest, bez cenzury, bez selekcji. Użytkowniczka @scruffy-duffy zaproponowała zmiany w regulaminie, które usunęłyby problem z cenzurowaniem i usuwaniem treści związanych ze sztuką i zahaczających o erotykę: https://www.wykop.pl/link/4885... Jej propozycje i apel zostały jednak zignorowane i odrzucone przez moderację mimo aktywnego uczestnictwa wielu zainteresowanych tagiem #sztuka. Skoro moderacja nie przyzwala na erotykę, w tym na widok narządów płciowych w sztuce, które cenzuruje, a nawet usuwa, niech zatem konsekwentnie usuwa większość treści z tagu np. #nsfw, gdzie pornograficzny wydźwięk jest nie do podważenia, a mimo tego jest dopuszczony.

Hipokryzja moderacji jest oczywista i niedopuszczalna, należy zwrócić uwagę na wybiórczość moderacji, usuwa ona treści, które jej się nie podobają, przymykając oko na to, co dzieje się na tagach popularnych, gdzie treści nie są nawet cenzurowane, a na pewno deprawują młodych ludzi bardziej niż sztuka. ( ͡º ͜ʖ͡º) Użytkownicy @Fostrzyk i @pani_doktor_od_arszeniku, którzy wiele dla Wykopu poczynili dodając wartościową treść, zostali zbanowani, bowiem moderacja erotykę w sztuce interpretuje jako pornografię. Problemem jest nie tylko fakt, że za moderacją nie kryją się ludzie, a algorytmy cenzurujące i usuwające co popadnie i na oślep, problemem jest również sama ludzka strona moderacji - moderatorzy tworzą swoją własną definicję pornografii, gdzie sztuka paradoksalnie staje się wg moderacji czynnikiem demoralizującym młodzież, z jednoczesnym, cichym przyzwoleniem na nawet najbardziej nieprzyzwoitą pornografię na niektórych, popularnych tagach. Rozumiem, że fundamentem Wykopu są afery, ordynarna pornografia i nienawiść, ale niepozwolenie na swobodę w sztuce i dzielenie się nią, usuwanie treści bez przyczyny, banowanie użytkowników ze sztuką powiązanych, takie niepoprawne przyzwyczajenia moderacji należy potępiać.