Pożary lasów deszczowych - nie ma katastrofy, a media nie mówią całej prawdy.

frugofan95
frugofan95

Od niedawna media usiłują przekonać opinię publiczną, że w lasach Amazonii ma miejsce katastrofa. Ciężko podchodzić obojętnie do tego że podpalany i karczowany jest prastary las deszczowy, ale postaram się tutaj przedstawić trochę faktów, które wyjaśnią to co dzieje się aktualnie w Brazylii. Po pierwsze trzeba powiedzieć o tym jak wielkim krajem jest Brazylia i jak dużą jej powierzchnię zajmuje las deszczowy. Brazylia ma powierzchnię 5,3 mln km2, z czego lasy zajmują 56,10%, czyli 2,97 km2. Pierwotny las deszczowy zajmuje zaś w Brazylii 48,8% terenu, czyli powierzchnię ponad 8x większą od Polski. Pod koniec lat 80, każdego roku karczowano kilka razy więcej powierzchni lasu niż obecnie. Przykładowo, w roku 1988 było to 21 050 km2, a w 2012 rekordowo mała ilość 5012 km2. Pomimo tak olbrzymiego kiedyś tempa wylesiania powierzchnia lasów Brazylii od lat 70 zmniejszyła się o niecałe 20%. Od 2004 tendencja jest mocno spadkowa (link). Obserwowane w ostatnich, a zwłaszcza w tym roku tempo wylesiania nie zbliża się więc nawet do wartości z przed kilkudziesięciu, a nawet kilkunastu lat. Media donoszą też o olbrzymiej liczbie pożarów, które trawią rejon puszczy amazońskiej w ostatnich miesiącach. Mówi się o 75,336 pożarach od początku roku do 23.08.2019 roku. Większość z pożarów jest wywołanych umyślnie, bądź przypadkowo przez człowieka (duże pożary lasu nie są w tym rejonie naturalnym zjawiskiem, a podpalanie lasu służy oczyszczaniu terenu pod pola uprawne i pastwiska, oraz nazwożeniu gleb, które inaczej nie nadawały by się do zagospodarowania (link)). Powyższa liczba pożarów, oznacza 84% wzrost względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Wydaje się że to dużo, jednak w 2018 było o wiele mniej pożarów niż w latach poprzednich, przez co ich liczba 2019 roku wydaje się niesamowicie wysoka. Ponadto dane z satelitów NASA, sugerują że liczba pożarów w 2019 roku, pokrywa się ze średnią ich ilością na tym terenie z ostatnich 15 lat (wynika to z tego że w niektórych regionach Brazylii, liczba pożarów jest nawet poniżej średniej z tego okresu). Powyższe fakty wskazują na to że sytuacja nie jest aż tak katastrofalna jak donoszą media i rządy różnych krajów. Karczowanie lasów deszczowych nie jest działaniem godnym pochwały, ale kraje które krytykują Brazylię, zazwyczaj nie dbają bardziej niż ona o ekologię. W Europie większość lasów wycięto pod uprawy, hodowlę i przemysł, co pozwoliło na rozwój i budowanie bogactwa jej krajów. Czy to że brazylijskie lasy są bardzo cenne daje moralne prawo do odcinania jej drogi do rozwoju, którą inne kraje już przeszły? Podobna sytuacja ma miejsce w Polsce, której potencjał gospodarczy jest ograniczany przez UE, ze względu na ekologię. Dominacja Europy i USA na świecie zaczyna słabnąć na rzecz krajów, takich jak Indie, czy Chiny. Kolejny wielki, dotąd biedny kraj ma aspiracje do rozwoju, co może nie podobać się światowym mocarstwom, które mogą mieć za niedługo kolejnego potężnego konkurenta na globalnych rynkach. Przykładowo Stany Zjednoczone eksportują do Azji ogromne ilości wołowiny, a Brazylia karczuje las między innymi właśnie pod hodowlę bydła (link). Nie ma co się oszukiwać że rządom krajów krytykującym gospodarkę leśna Brazylii, zależy na ochronie lasów. Także zwykli ludzie oburzeni tym co dzieje się w Amazonii powinni mieć świadomość że jest to wynik coraz większej nieracjonalnej światowej konsumpcji dóbr, a niemożliwe jest by nie miała ona negatywnych konsekwencji dla środowiska.

Linki:
https://en.wikipedia.org/wiki/...
https://beef2live.com/story-be...
https://rainforests.mongabay.c...
//www.fao.org/3/i0440e/i0...

https://www.worldatlas.com/art...

https://en.wikipedia.org/wiki/...

https://en.wikipedia.org/wiki/...

https://en.wikipedia.org/wiki/...