CoV-2 a saturacja - to takie proste
Witajcie,
Miałem takie szczęście nieszczęście, że mój świętej pamięci teść miał problemy z płucami (włóknie płuc) i po nim został mi pulsoksymetr palcowy.
Takie mega proste urządzenie które jednym z głównych parametrów podaje nasycenie tlenu we krwi. Pomiar jest mega prosty bezbolesny i w miarę dokładny.
Gdy dzisiaj pracując "zdalnie" natrafiłem na niego w szufladzie zacząłem się zastanawiać dlaczego nikt nie poruszył tego tematu w necie.
Owszem objawy typu gorączka, suchy kaszel są OK. Ale właśnie pomiar takim urządzeniem może MEGA określić czy coś złego dzieje się z nami czy też nie.
Ja i rodzina moja ma saturacje na właściwym poziomie powyżej 97%. Ale w przypadku gdy ten parametr zaczyna spadać to myślę, że nikt nie będzie zastanawiał się co robić dalej, że najwyższy czas zadzwonić po pogotowie lub udać się do szpitala. Poza tym dzwoniąc do szpitala mówiąc na jakim poziomie mamy saturacje nikt z nami nie będzie dyskutował i wmawiał ze to zwykła grypa
Poza tym znalazłem takie coś
Stanowisko konsultanta krajowego dot koronawirusa SARS-CoV-2
jest to dokument PDF i tam właśnie są wytyczne dot postępowania z chorym - może ktoś inny się wypowie
Myślę że w dobie elektronicznych gadżetów np termometrów mierzących temp na 100 różnych sposobów jeden więcej nie zaszkodzi a na pewno przyczyni się do zdrowego podejścia w sytuacji w jakiej znaleźliśmy sie wszyscy.
Tak to wygląda przykładowo (link poniżej) - przedział cenowy różny od kilkunastu złotych za używany do 200pln za profesjonalny - na portalach aukcyjnych, ogłoszeniach
Przykladowa grafika GOOGLE
Co wy o tym sadzicie
Pozdrawiam