Jak nie przeprowadzać procesu reklamacji - przypadek Sizeer.
Kupiłem buty. Zazwyczaj kupuje się buty, by w nich chodzić, ale jako fan i posiadacz wielu par butów, chodzę w jednej parze nieprzeciętnie często. Zawsze pozwalam butowi wyschnąć, odpocząć. Czyszczę zgodnie z zaleceniami producenta. Szanuję je.
Bohater dzisiejszego odcinka
Nike Air Force 1, granatowy.
CJ0952-400.
Wstęp właściwy
Zakup odbył się w sklepie Sizeer w Łodzi, w październiku 2019. Dnia 21.02.2020, czyli 4 miesiące później buty trafiają z powrotem do sklepu z powodu uszkodzenia buta na wewnętrznej części zapiętka - ot, zwykłe przecieranie się materiału (tylko w jednym bucie).
Do dnia 14 marca nie dostaję żadnej odpowiedzi, więc dopytuję via fanpage na Facebooku, co z moją reklamacją:
Mija trochę czasu, z odpowiedzią jednak nie wracają aż do dnia 3 kwietnia, gdzie dowiaduję się o powodzie odrzucenia reklamacji:
W wyniku dokonania szczegółowych oględzin przedmiotowej pary obuwia stwierdzam, iż jest to reklamacja bezpodstawna i nieuzasadniona, ponieważ uszkodzenie części zapiętkowej powstało w czasie użytkowania, w sposób mechaniczny. Zniszczenia zapiętków powstały na skutek braku rozsznurowywania obuwia przy jego zakładaniu i zdejmowaniu. Nie jest to jednak wadą lecz uszkodzeniem i zmianą użytkową, za które sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności.
Brak podstaw do uznania reklamacj (pisownia oryginalna).
Wkurzenie. Oddech. Pismo zwrotne.
No dobra, może wysłali smsa, może go przez przypadek odrzuciłem, skasowałem, pies, kot, dziecko. Wysłałem więc merytoryczne pismo:
Odpowiedź sprzedawcy
Przeczytaliśmy, potwierdzamy że wysłaliśmy smsa w dniu 3.3., bujaj się pan.
Pytanie do Was, Mirki i Mirabelki
Co robić w takim przypadku? Może ktoś poradzi? Jak zasugerować na drodze jeszcze nie sądowej, by jednak przeczytała dokładnie moje pismo i odniosła się do moich argumentów, bo:
a) buty prawie nowe
b) odrzucenie reklamacji i argumentacja przez jakieś nieoficjalne kanały
c) żaden rzeczoznawca nie ucierpiał przy oglądaniu tych butów, a powinien
d) sklep nadal mi butów nie oddał, pieniędzy też nie.
Chętnie się dowiem, a jednocześnie zapraszam do wysyłania znajomym - może oni coś poradzą?( ͡~ ͜ʖ ͡°)