Audi - (nie)przewaga dzięki technice - bubel za 350 tyś. PLN

darek-henryk
darek-henryk

Drodzy,


Wybaczcie, że z zielonego konta, nie pamiętam niestety hasła do oryginalnego, ale jestem z Wami już od lat.


Chciałbym zainteresować i ostrzec ewentualne osoby, które stwierdzą, że chcieliby być posiadaczem samochodu marki Audi - przygotujcie się na to, że pies z kulawą nogą nie zainteresuje się Wami w salonie (bron boże nie przychodźcie także zaraz po otwarciu salonu, bo tylko zirytujecie pracowników działu sprzedaży), a jak już spotka Was jakiekolwiek zdarzenie drogowe to serwis pokaże Wam jak rozumie pojęcie gwarancji i bycie frontem do Klienta.


W krótkim skrócie:

  • samochód marki Audi A7 zakupiony w Audi Centrum Gdynia w dniu 25 września 2020 r. (nowy, z przebiegiem 10 km),
  • po przejechaniu 2 000 km w dniu 4 października 2020 (po 9 dniach użytkowania!) samochód zatrzymał się podczas jazdy i odmówił dalszej jazdy,
  • z ubezpieczenia wezwana została laweta, która przewiozła samochód do serwisu Salon i serwis Audi - Porsche Połczyńska w Warszawie,
  • już po 3-eh dniach (w środę 07 października) awaria została zdiagnozowana - stwierdzono zawiesinę w płynie paliwowym ze wstępna wyceną naprawy na kwotę około 80 000 zł nie podlegającej gwarancji producenta.


Poniżej mail z oficjalnej korespondencji z serwisem:

"Podczas wstępnej weryfikacji nieprawidłowości braku możliwości uruchomienia silnika w pojeździe Audi A7 o numerze rej. XXX, w układzie paliwowym stwierdzono zawiesiny, które nie mogą zostać zakwalifikowane jako usterka w rozumieniu gwarancji".


Zadałem serwisowi bardzo proste pytania:

"Ciężko mi potraktować wiadomość e-mail jako oficjalną odpowiedź. Poproszę o odpowiedź na piśmie z podpisem osoby decyzyjnej. W odpowiedzi proszę o uwzględnienie odpowiedzi na pytania:

- czym dokładnie są wspomniane zawiesiny i jakie jest ich pochodzenie,
- na jakim etapie układu paliwowego zostały one stwierdzone,
- jak stwierdzili Panśtwo, że wspomniana zawiesina nie znajdowała się pierwotnie w układzie paliwowym lub, że nie są to elementy uszkodzonego elementy układu paliwowego.

Prośba o dołączenie do opinii zdjęć i innych materiałów potwierdzających Państwa stanowisko."


Odpowiedź serwisu:

"Szanowny Panie, dziękuję za pana spostrzeżenia. Pragnę poinformować iż zarówno odpowiedź w formie elektronicznej e-mail, jak również pisemnej w naszej ocenie traktowana jest z taką samą wagą. W odniesieniu do Pana zapytania jednoznacznie chcemy poinformować iż rolą autoryzowanej stacji serwisowej jest naprawa pojazdów, oczywiści w przypadkach napraw w rozumieniu gwarancji wyłącznie na warunkach gwarancji zgodnie z wytyczną producenta. Odnosząc się do zadanych pytań serwis stwierdził w układzie paliwowym nieznanego pochodzenia zawiesinę która dalece odbiega od standardowo spotykanego paliwa w pojazdach. O tym fakcie został Pan niezwłocznie poinformowany. Tego typu zjawisko nie jest traktowane jako usterka w rozumieniu gwarancji. Serwis nie przeprowadza analizy oraz nie bada składu paliwa w pojeździe, nie jest też rolą oceniać na jakim etapie eksploatacji pojazdu doszło do zanieczyszczenia układu paliwowego. Dokumentacja zdjęciowa pozostaje do dyspozycji serwisu. Na Pana wyraźne zalecenie serwis nie przeprowadzał żadnych dodatkowych czynności związanych z ewentualną diagnostyka uszkodzeń pojazdu. "


Co najważniejsze w całej tej sprawie:

  • istnienie zawiesiny stwierdzono w części układu paliwowej już po wszystkich filtrach,
  • wspomniana zawiesina to drobne elementy o wielkości od mm do kilku mm przypominające gumę,
  • serwis nie zamierza w żaden sposób ustalić przyczyny pojawienia się tej zawiesiny - jako przyczynę wskazali zatankowanie złego jakości paliwa (samochód był tankowany 3 razy, raz na shellu, dwa razy na orlenie) - nie potrafili jednak odpowiedzieć na pytanie jakim cudem takie elementy miałyby przejść przez filtr paliwa i dystrybutor,
  • cały ciężar dowodowy spoczywa na mnie jako użytkownika pojazdu.

Finalnie po dwóch dniach straconych na ustalanie faktów, korespondencję z serwisem, rzeczoznawcą i radcą prawnym samochód jest unieruchomiony i cała zabawa dopiero się zaczyna...


595831775a67594742783878_1602160604RJScoSS7IYpPKeIVRkpXjT.jpg