PKN Orlen S.A. Kpi, z jakości paliw. Chrzczone paliwo jak w latach 90tych?

socube
socube

Witam wszystkich "wykopowiczów" :-) Historię, którą zaraz opiszę umieszczam ku przestrodze sprawa została już zgłoszona do UOKiK, więcej nie wiem czy można coś zrobić (-‸ლ)

5958317a5a67594842683878_1603904313rZBTgj133q3XaPmrEuwjP3.jpg


Wybrałem się ze swoim serdecznym przyjacielem na weekend w góry Izerskie po drodze w nasze wyznaczone miejsce skąd rozpoczęliśmy swoją wędrówkę zatrzymałem się na Stacji Paliw koncerny Orlen przy ul. Wrocławska 7, 58-514 Jelenia Góra. Miałem w banku ok. 12l paliwa tankowanego kilka dni wcześniej na Stacji Lotos we Wrocławiu. Dotankowanie miało mieć charakter uzupełnienia symbolicznego, ponieważ głównym naszym zamiarem był zakup jedzenia, kawy oraz uzupełnienia zapasów w postaci wody na podróż. Zatankowałem, więc 11,18l benzyny 95. Po odjechaniu i udaniu się na wyznaczony parking ok. 33km Przebraliśmy się i zostawiliśmy auto na parkingu na 48h. Mieliśmy do przejścia 38km pieszo, więc nie zakładałem powrotu tego samego dnia do samochodu. W niedzielę późnym wieczorem zmęczeni, kiedy już myślałem, że odpalę auto i się rozgrzejemy samochód odpalił, po czym zaczął nie równo pracować i zgasł. Odpalenie ponowne samochodu kończyło się na niczym poza kontrolką sprawdź silnik „Check Engine” Dzwoniąc po znajomych udało mi się namówić na transport najpierw 90km do Wałbrzycha, później 73km pod Wrocław. Było dosyć późno, więc na pociąg tego dnia byśmy już nie zdążyli. We wtorek firma sprowadziła lawetą auto na warsztat i rozpoczęła się diagnostyka usterki. Przyczyną całego zamieszania była woda na dnie baku paliwa w ilości 1/3 baku, cały kubek pompy paliwa oraz przewody paliwowe były wypełnione NIE PALNYM PŁYNEM, KTÓRY ZNALAZŁ SIĘ W BAKU PO ZATANKOWANIU NA STACJI ORLEN NUMER: 979, ul. Wrocławska 7, 58-514 Jelenia Góra. Po udaniu się na stację i wydrukowania duplikatu paragonu (upewniłem się czy nie zatankowałem czegoś innego niż benzyna), złożyłem reklamację telefonicznie, ponieważ właściciela stacji oczywiście nie było na miejscu. Po 2 dniach otrzymałem oficjalne stanowisko grupy Orlen S. A że paliwo na ich stacjach jest dobrej, jakości i że przepraszają za zaistniałą sytuację. Żart! Koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed tankowania na tej felernej Stacji gdzie paliwo jest chrzczone WODĄ! Wyniósł mnie ok. 1000zł, Laweta + diagnostyka z czyszczeniem baku + świeże paliwo + kasowanie błędów + wymiana świec zapłonowych. PRZESTRZEGAM KAŻDEGO, KTO BĘDZIE TAKNOWAŁ NA TEJ STACJI, PONIEWAŻ MIMO, ŻE POLSKA DUŻA MARKA TRAKTUJĘ SWOJEGO KLIENTA JAK ŚMIECIA I NIE POTRAFI PONIEŚĆ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TO, CO SPRZEDAJE.

5958317a5a67594842683878_1603904365QKyEwIg2Rb6upHWq7Iagwm.jpg


Oficjalne Stanowisko PKN Orlen S.A. 

Szanowny Panie,

Poniżej przesyłamy odpowiedź PKN ORLEN na zgłoszenie w sprawie, jakości paliwa zakupionego na stacji paliw nr 979 w Jeleniej Górze. Dziękujemy za przekazane uwagi i dokonane zgłoszenie.

Zdajemy sobie sprawę z tego, iż opisane problemy mogły wzbudzić u Pana podejrzenia, co, do jakości zatankowanego paliwa. Dlatego po otrzymanym zgłoszeniu dokonaliśmy weryfikacji poprawności przyjęcia dostaw paliwa przed Pana tankowaniem. Zależało nam, aby wykluczyć możliwość popełnienia błędu podczas przyjmowania dostawy. Jednocześnie właściwe parametry dostarczonego na stację paliwa potwierdzają przekazane z dokumentami dostawy świadectwa, jakości.

Zależy nam na dobrych relacjach i chcielibyśmy, żeby był Pan zadowolony z korzystania z usług naszych stacji. Jednocześnie w świetle powyższych wyjaśnień i dokonanej weryfikacji możemy jedynie potwierdzić prawidłowe parametry sprzedawanego paliwa.

Ze swojej strony gwarantujemy wszelką możliwą pomoc w wyjaśnieniu przyczyn zaistniałej sytuacji, przekazując na Pana życzenie kopie dokumentów potwierdzających, jakość sprzedawanego paliwa.

Ponownie dziękujemy za poświęcony czas i dokonane zgłoszenie. Mamy nadzieję, że powyższe wyjaśnienia spotkają się z Pana zrozumieniem, a cała sytuacja nie wpłynie negatywnie na Pana opinię o naszych produktach i jakości obsługi.

Z poważaniem,

Minęły 2 dni i brak kontaktu ze strony BOK, nie dostałem żadnych dokumentów z kontroli ani świadectw. Mam nadzieję, że nikogo z was nic podobnego nie spotka, szkoda tylko, że tankując na stacji nie ma się pewności czy dojedzie się do celu: -( Polska lat 90tych.