Byłem kanalarzem w Toruniu. Opis pracy moim okiem + ZDJĘCIA !

qazwsxedc
qazwsxedc

To mój pierwszy wykop/wpis więc z razie czego przepraszam za błędy!


Czy zastanawialiście się kiedyś co się dzieje kiedy spłukujemy wodę w toalecie? Większość z Was pewnie przestaje o tym myśleć z momentem wciśnięcia spłuczki i wyjścia z toalety, ale sprawa jest nieco bardziej złożona. Tak się składa, że jakiś czas temu pracowałem w Toruńskich Wodociągach jako "kanalarz" niczym Tadeusz Norek z Miodowych Lat i postaram się w sposób jak najkrótrszy i jak najbardziej ciekawy opisać kilka ciekawych rzeczy z życia osoby która zajmowała się niezłym gównem(dosłownie), a na końcu kilka fotek oraz mała ciekawostka.


Praca od 7 do 15, o 10 zjazd na bazę - przerwa śniadaniowa 30 minut a potem kolejny wyjazd. Państwowa robota więc i pieniądze nie za duże(2150 netto), ale przynajmniej stabilne zatrudnienie i umowa o pracę. Ogólnie można się trochę pobrudzić i czegoś nauczyć się. Paradoksalnie nowy który przyszedł miał tam większą pensje od tego który pracował tam "x" lat ponieważ za mniejsze pieniądze nikt nie chciał przyjść jak to chłopaki powiedzieli "bić się z gównem". Miejsce zwolniło się ponieważ jakiś dziadek odszedł na emeryturę i szukali młodego który będzie tam pracował na dłuższy okres czasu jednak trochę się przeliczyli ¯\_(ツ)_/¯.

Przed przyjęciem pytali się czy mam rodzinę i dzieci bo są dyżury raz na miesiąc, poszukiwany był jeden kandydat, na około 10 zgłoszeń, a finalnie zostałem zatrudniony tylko ja jako kierowca brygady a następnie po 3 miesiącach zwolniłem się z powodu wyjazdu na Islandię. Pamiętam szok ludzi jak się dowiedzieli, że "młody 21 lat" przyszedł, popracował 3 miesiące, robota mu się znudziła i już mu się nie chcę robić. Musiałem stanąć i wyjaśnić wprost o co chodzi i, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądzę. Na końcu dziadki powiedzieli, że w sumie dobrze robię i "jedź młody, jak nic Cię tu nie trzyma to spie***laj tam przynajmniej się dorobisz, bo tu zarobić nie idzie, na twoim miejscu zrobiłbym to samo gdyby nie żona i dzieci" ( ͡€ ͜ʖ ͡€)


Jak wygląda praca? Ogólnie nic skomplikowanego bo jeździ się po Toruniu busem z otwartą paką na której są narzędzia i robi się przeglądy przepompowni które pompują ścieki dalej, aż do oczyszczalni. Jak wygląda taki przegląd? W przypadku przepompowni suchej przyjeżdżasz, otwierasz bramkę, rozłączasz alarm, spisujesz motogodziny pomp, ich wydajność, trochę powyrywasz chwasty żeby jako tako z zewnątrz wyglądało na końcu rozmowa o tym co wczoraj robiłeś w domu i dalej. Co każdy piątek dopinasz przyczepkę do busa i jedziesz "na szmaty". To najciekawszy/najgorszy dzień ponieważ tutaj możesz serio się porządnie pobrudzić i to nie byle czym, ale o tym zaraz :).


 Większość przepompowni to przepompownie suche czyli zamknięte w których ścieków nie zobaczysz gołem okiem no chyba, że stanie pompa z powodu zapchania wtedy musisz ją rozkręcić i wyczyścić lub zapcha się osadnik wtedy przyjeżdża dodatkowa ekipa i otwiera się taką przepompownie i czyści. Takie sytuacje zdarzają się systematycznie z powodu po pierwsze, że ścieki to tłuszcz a jak się zbije taki tłuszcz w większą kupę to jest problem. Drugi powód który według mnie jest gorszy to traktowanie kanalizacji jako śmietnik. Mam do Was jedną prośbę. Nie spłukujcie w toalecie chusteczek nawilżanych, papierowych ręczników, chusteczek jednorazowych i innych rzeczy które nie powinny się tam znaleźć ponieważ to pęcznieje i w konsekwencji zapycha rury a tymbardziej nie wrzucajcie tam takich rzeczy jak (kondomy, podpaski, tampony itp). Wiem, że to szybkie pozbycie się problemu, ale potem kto inny z tym się bawi. Papier toaletowy normalnie się rozpuscza w wodzie i problemu z nim nie ma. Jeśli przepompownia wybije alarm w godzinach wieczornych wtedy jedzie ekipa która ma popołudniowy dyżur, który jest w domu więc trzeba wsiąść w samochód i przyjechać.


Trochę słabo jak w sobotę walisz melanż a tu telefon, że trzeba do roboty bo gdzieś w mieście "gówno wybija". Podobno i takie przypadki bywały a niektórzy nawet nie słyszeli telefonów wtedy jedzie okrojony skład a w poniedziałek musisz się jakoś wytłumaczyć, ale z tego co mi wiadomo jakoś większych problemów nie ma :D. Wróćmy do "szmat" o których pisałem. Piątek czyli Twój ulubiony dzień tygodnia bo po pierwsze jutro masz wolne, a po drugie jedziemy na przepompownie mokrą która różni się od suchej. Dlaczego piątek? Żeby przepompownie były wyczyszczone na weekend. Każdy woli zrobić to w piątek i mieć wolny weekend. W wielkim skrócie wygląda ona tak, że po otwarciu takiej przepompowni widzisz ścieki gołym okiem i zatopione są w niej dwie lub trzy konkretne pompy które chodzą naprzemiennie a jeśli jest trzecia jest ona awaryjna. W Toruniu jest kilka takich tłoczni i są one zdecydowanie większe od tych suchych i na pewno bardziej niebezpieczne. Cały proces odbywa się w taki sposób, że najpierw zatrzymujemy napływ ścieków do tłoczni poprzez zamknięcie zasuwy specjalnym 1.5 metrowym kluczem a następnie włączamy wentylatory żeby przewietrzyły tłocznię i wtedy ktoś z ekipy musi zejśc na dół z założonym na szyi czujnikiem siarkowodoru, kaskiem i przypiętą liną w razie utraty przytomności.


Kto schodzi na dół roztrzyga zasada - papier, kamień, nożyce ¯\_(ツ)_/¯. Trzeba bardzo uważać żeby nie poślizgnąć się i nie spaść do zbiornika bo wtedy zazwyczaj kończy się utopieniem w ściekach. Przykre i ciężkie, ale trzeba o tym pamiętać. Jeżeli mówimy już o siarkowodorze to trzeba być czujnym i jak najszybciej po drabince uciekać jeśli czujnik zawyje. Siarkowodór jest silnie trujący, można o nim poczytać na wikipedii, jeden oddech przy odpowiednim stężeniu może zabić.


Chłopaki opowiadali mi o takiej sytuacji swoją drogą autentyk, że gdzieś u nas w województwie na jakieś wsi czysczono taką samą przepompownie. Jak to na wsi kontrole takich tłoczni były mniejsze więc i zaglądano tam rzadziej. Trzech chłopów zeszło na dół. Dwa trupy na miejscu a trzeci przeżył ale obudził się w szpitalu. Teraz pytanie co się stało? Najprawdopodobniej zawiodły zasady BHP czyli ani nie było liny, ani czujników siarkowodoru. Jeśli taka tłocznia ścieków "nadaje się do wyczyszczenia" wtedy przyjeżdża tzw. wuko czyli inaczej wóz transmisyjny TVP i ładuje ścieki agresywne przed wydaniem wieczornych wiadomości.


A tak na poważniej to na powierzchni tłoczni zbiera się tzw. kożuch który albo rozbijesz wężem strażackim podłączonym pod hydrant pod dużym ciśnieniem wody i wtedy pompa ci to przemieli, albo wuko Ci to wciągnie i pojedzie dalej. Właśnie ten kożuch zabił podobno tych dwóch typów. Zeszli na sam dół i próbowali rozbijać ten kożuch ręcznie jakimiś widłami czy ch*j wie czym. Bywają takie sytuacje, że jest on taki gruby, że byłby w stanie nawet utrzymać człowieka na swojej powierzchni. Podczas rozbiajania owego kożucha wydzieliło się tyle siarkowodoru, że nawet nie zdążyli uciec.

Na sam koniec schodzisz na sam dół przepompowni, bierzesz trójząb posejdona - widły oraz wiadro z przypiętą linką i z krat które zabezpieczają tłocznię wyciągasz właśnie owe chusteczki, ręczniki jednorazowe itp. Ogólnie jest tego tyle, że ja pi*****le. Na zdjęciu poniżej możesz sobie zobaczyć - cała przyczepka to jedna przepompownia. "Całe te" jak mawia Major Suchodolski zawozimy do oczyszczalni i wysypujemy w odpowiednie miejsce. Żeby sobie uzmysłowić ile tego zalega do utylizacji to wyobraź sobie wysypisko śmieci. Dokładnie tyle samo jest tych szmat. Najlepsze jest to, że jest tam tyle much które wlatują do Twojego samochodu z prędkością światła. Jeśli zapomnisz zamknąć drzwi lub okna - wtedy zamiast wunder-bauma rozwieszamy na lep na muchy.


Mam nadzieje, że nie spożywasz teraz posiłku. Jeśli tak to smacznego ( ͡° ͜ʖ ͡°)


595878335977634341686378_16141634566ntITgsPF7HwjZZoL068By.jpg

A tak wygląda czyszczenie przepompowni mokrej. Widoczny brak trzeciej pompy która podobno była w naprawie. Osoba czyszcząca stoi właśnie na "kratach" na których zbiera się to co na obrazku wyżej. Mam nadzieje, że osoba która jest na zdjęciu nie będzie zła. Twarzy nie widać tak, że chyba problemu nie będzie. Swoją drogą pozdrawiam Pana H. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)


595878335977634341686378_1614165192BKNe9p0U45AMgmJaDVGDT4.jpg


 Wóz transmisyjny TVP - inaczej wuko. Właśnie to wciąga ten cały "kożuch o którym pisałem". Służy także do czyszczenia studzienek itp.


595878335977634341686378_1614164085x9ey8dp5uVEhd0D3SCrXz7.jpg


Widzisz brakujące tuje? No właśnie ktoś się nie bał i zaj**ał ¯\_(ツ)_/¯. Przepompownia znajduje się pod Toruniem za lasem więc nic dziwnego :)


595878335977634341686378_1614164263NSGSA8uxSCoZLlF4wZHfsf.jpg


Bywały też ładne widoczki podczas pracy...


595878335977634341686378_1614164614FU0E4os6L5OgFKvMKlBiNX.jpg


Trzy pompki...


595878335977634341686378_1614164765iPnPnK5NKiAiSYZeWpAAna.jpg


Ta sama pompownia tylko pomieszczenie po prawo - generator dieslowski na wypdek braku prądu (o ile się nie myle).


595878335977634341686378_1614164876uGuaSjgH104yQ2PxSLJVUr.jpg


Coś słowem podsumowania? Praca ciekawa, na pewno wiele nowych rzeczy. Bardzo fajna ekipa z którą jeździłem. Nie mogę złego słowa powiedzieć na Toruńskie Wodociągi ponieważ wszystko było w porządku. Nie było problemów z odejściem nawet po tak krótkim okresie czasu. Jeden gość był nawet podobny do Adama Małysza, może dlatego miał ksywę "Małysz" ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°). Chciałem jeszcze napomknąć, że:

 
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje."


Tego Toruń może się uczyć Od Kielc. Chociaż o żadnych awariach nic nie wiem ¯\_(ツ)_/¯.


Na koniec mała ciekawostka którą Wam obiecałem na początku. Firma Grundfos produkuje pompy. Na swojej stronie chwalą się topowym modelem do ścieków. Te z którymi się spotkałem w swojej pracy myślałem, że są duże. Myliłem się. Poniżej zdjęcie oraz opis topowej pompy Grundfos.


Wydajność 1900 litrów NA SEKUNDĘ przy poziomie podnoszenia 12 metrów, moc silnika 426 KILOWATÓW, waga 6800 KG, wysokość 3,3 METRA, szerokość 2,5 metra. Średnica rury 600 DN czyli około 61cm, cena około 190 tysięcy ojro! Niezły skur**el!


595878335977634341686378_1614166314aa8RcHbTmFl8tqaC6vzsgd.jpg



Nieźle co? Konkurencyjna firma Wilo chwali się na swojej stronie, że na zamówienie zrobi taką pompę która przemieli 17 tysięcy m3 na godzinę czyli 4722 litrów NA SEKUNDĘ co do wymiarów i ceny nie znalazłem ale też pewnie grubo. Poniżej zdjęcie poglądowe.


595878335977634341686378_1614166569yKm438sTFcuEUgLIj4qzFN.jpg



Pozdrawiam i życzę miłej środy! Mam nadzieję, że mój wpis nadaję się na główną i nie zanudziłem Was ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*.