-Jadę na Mazury! -A gdzie konkretnie? -Do Olsztyna!

lichotto
lichotto
Ten powszechnie popełniany błąd strasznie wkurza mieszkańców Warmii. Jednak ilekroć "warszawiaki" przyjeżdżają do Olsztyna i już im się wbije do głowy, że stolicą Warmii jest miasto Olsztyn a Mazury to Ełk to zasadniczo nie zapamiętują nic więcej. I magiczna granica między Warmią a Mazurami dalej pozostaje niewidzialna. 

Po co o tym piszę? 

Nie raz zdarzyło się, że na kwejku.pl ktoś wrzucił prawdę objawioną, która niweczyła dotychczasowe herezje internautów po czym... okazywało się, że to bzdura. Przed chwilą właśnie na takie coś się natknąłem:



Województwo Warmińsko-Mazurskie jest dość młode a same te ziemie należą do nad od 1945 roku - tego nikomu mówić nie trzeba. Wcześniej była to część składowa Prus - terenów różnych pruskich plemion bałtyjskich, które wyrżnęli lub zgermanizowali Krzyżacy. Tu powstało po rozpadzie Zakonu niemieckie państwo Prusy Książęce kiedy nam przypadła Warmia. Po rozbiorach, których dokonały właśnie Prusy, już jako królestwo, ziemie te nazywano aż do 1945 roku Prusami Wschodnimi. Każdy Niemiec wiedział, że leżą tam i katolicka Warmia i protestanckie Mazury, ale administracyjnie był to jeden teren. Dziś ziemie te znów stanowią jeden organizm administracyjny, tyle, że już absolutnie nie sposób znaleźć granicę między Warmią i Mazurami na podstawie czegoś więcej, niż historia tych terenów. Stąd ta trudność i pomyłki. Jak Polak myśli Mazury ma przed oczami jeziora i lasy. Zasadniczo tak samo jest na Warmii. Historycznie to jednak dwie różne krainy. I jakiś dobry duszuk chciał to na kwejku wszystkim objawić i zaliczył tzw. faila.

Zaznaczył granicę między Warmią a Mazurami po granicach dzisiejszych powiatów... To tak jakby narysować granicę terytoriów indańskich po granicach dzisiejszych stanów w Ameryce. 

Rzecz jest dużo bardziej skomplikowana.

Zdecydowanie najłatwiej powiedzieć gdzie jest Warmia :) To dawne biskupie księstwo (tzn. takie księstwo, gdzie księciem był biskup), które wyznaczyli jeszcze Krzyżacy:



Z Mazurami też nie jest tak trudno, generalnie to ziemie osadnictwa Mazowszan, zwanych powszechnie Mazurami, którzy od średniowiecza sami zasiedlali południowe tereny państwa Krzyżaków:




Tu też nie jest wszystko do końca jasna bo Ostróda leży w Pomezanii, krainie dawnego plemienia pruskiego. 

Gorzej jednak, jeśli mamy jechać do Elbląga czy Pasłęka :)

Już wyjaśniam! Południowa zachodnia część województwa to Ziemia Lubawska z Lubawą jako stolicą. Od Iławy na północ zaczyna się Powiśle, ale to nazwa promowana przez władze PRL, ahistoryczna. 



Dalej są więc już tylko duże kłopoty :)  Właściwym terminem byłaby Pomezania sięgająca aż do morza. Na jej granicy i granicy Pogezanii leży natomiast Elbląg. 




Najbardziej skomplikowana jest sytuacja z północnymi terenami województwa, które jak dobrze widać na każdej mapie są sztucznie podzielone granicą z Obwodem Królewieckim (//pl.wikipedia.org/wiki/Michai%C5%82_Kalinin - tu popieram Radka Sikorka w bojkotowaniu radzieckiej nazwy). I np. Kętrzyn i Bartoszyce leżą w Barcji a Gołdap w Jaćwieży i Galindii :) 

Takie to trudne losy czekają wszystkich warszawiaków zmierzających na "Mazury" :)


PS Tak, jestem Warszawiakiem i jadę na Warmię i Mazury! :D