Pro Bono i GreenStar - zaczynają się masowe przeszukania mieszkań
Dzisiaj w Otwocku do mieszkań 40 internautów weszli policjanci i wyszli zabierając komputery użytkowników. Działali na zlecenie białostockiej prokuratury, więc zapewne sprawa ma związek z kancelarią Pro Bono i niepodpisanymi ugodami.
jeerry z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 245
Komentarze (245)
najlepsze
Jest to po prostu czysty business, na którym zarabiają wszyscy oprócz artystów, ale wszyscy o dziwo powołują się na dobro artystów. Pierwsza firma która dorobiła się na straszeniu i dalej zarabia to słynny POBIERACZEK. Najdziwniejsze jest to, że połowa adwokatów w tym kraju mówiła że to oszustwo, a reszta, twierdziła że to legalne, czyli któraś połowa powinna iść z
@robin331: Największą ironią nazwy Pro Bono w tym przypadku jest jej znaczenie. Pro bono publico - dla dobra publicznego.
Odszkodowań nie będzie, bo jak nie za muzykę, to za jakiś program będą oskarżać.
1) Sprzęt straci na wartości więcej niż 700zł
2) Zawalisz studia / pracę, stracisz wszystkich klientów, narazisz się
@PlonacaZyrafa: I tutaj zasadnicza kwestia, na ile te oskarżenia są prawdziwe a na ile strzelają na chybił trafił. Jeśli walą na oślep a potem rekwirują kompy to strach się bać, bez względu na to czy masz coś pirackiego czy nie. Z drugiej strony, jeśli to jakaś zmasowana akcja i okazało by się że w większości nic nie znaleziono to chyba kancelaria miała by problemy z taką
Co do kopii, całkowicie się z Tobą zgadzam. Jeśli jest podejrzanym to jakim prawem mu cokolwiek rekwirują, robią kopię i ew. na jej podstawie oskarżają i dopiero wtedy niech rekwirują cokolwiek - chociaż już nie ma po co w zasadzie.
2. truecrypt
3. Co robi policja w domach? To nie jest przestępstwo - rozpowszechnianie muzyki grozi w polskim prawie co najwyżej sprawą cywilną. Jak kancelarii prawnej udało się przekonać prokuraturę do rewizji w domach? Rozumiem, że szykują się kolejne nagrody dla dzielnych policjantów..."złote blachy"...
Komentarz usunięty przez moderatora
Zasadniczo, każdy z nas może nagrać własny utwór, udostępnić go w sieci torrent i
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Zakładamy stronę ala pobieraczek, oferujemy pirackie filmy, mp3, etc....
2. Wysyłamy z kancelarii pisma do swoich klientów z "ugodą" - zapłacisz 700zł, to ci policja nie zrobi wjazdu na chatę (w końcu tak czy siak u większości znajdą jakiś piracki soft na komputerze).
3.Część klientów płaci bez pytania.... PROFIT!
Chyba że wszystkie pliki będą fejkami, a sprawa dotyczyć będzie nie filmów i mp3, a oprogramowania... ale wtedy - przez te fejki - nie masz jak przyciągnąć do siebie klientów ;-)