Byłem kierowcą Hitlera...
Nawet wtedy, gdy był bardzo zmęczony, Hitler zawsze wydawał się pogodny i rozmawiał z kierowcą. Jednym z jego miłych zwyczajów było samodzielne przygotowywanie posiłku dla szofera, żeby ten nie zasnął z przemęczenia - wspomina Adolfa Hitlera Erich Kempka, jego osobisty kierowca
m.....o z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
- byłam praczką Stalina
- byłem urologiem Pol Pota
- depilowałem okolice bikini Mao Zedonga
Komentarz usunięty przez moderatora
Złoty człowiek.. szkoda, że już go z nami nie ma [*]
Biorąc pod uwagę uzależnienie Hitlera od amfetaminy istnieje szansa, że te posiłki były wyjątkowo pobudzające.
Nie wiem czy właściwie, ale Stalin ogółem rysuje mi się w podobny sposób (bez kanapeczek...) - wszyscy dyktatorzy są tacy? Interesujące
@Kogr: Za nim przyszła przerwa na obiad to zwykle zaczynała się kolejna czystka wśród bliskich współpracowników wujka Józia. Kanapeczki kierowca dostawał już na łubiance.
a mógł zabić...
Aawww...