Mit Mehrabiana – komunikacja językowa ma mniejsze znaczenie
Prawdopodobnie jedno zdanie, źle tłumaczone, rozumiane lub po prostu wyrwane z kontekstu samego badania, przyczyniło się do powstania największego mitu w komunikacji międzyludzkiej.
emekk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 28
Komentarze (28)
najlepsze
No dobrze - ale jak ją uwarzyć!?
Podobnie ma się rzecz z popularnym poglądem, że większość ciepła tracimy przez głowę. Nie ma to żadnego naukowego uzasadnienia ale też jest powtarzane
- suka - z uśmiechem i ciepłym tonem głosu (odbieranym zwykle pozytywnie)
- suka - poważnie i oziębłym tonem
- brawo - z uśmiechem i ciepłym tonem
- brawo - poważnie i oziębłym tonem
Wplotłem w to również wiele innych sytuacji, m. in. jako, że nie mam
Nie no, spoko stary, nie róbmy scen. ;)
Moje trzy grosze : przekaz przekazowi nierówny. Jeśli chcę zrobić jakiś prosty deal na bazarze to się porozumiem z każdym człowiekiem na świecie niezależnie od języków, którymi się posługujemy.
Jeśli chcę przekazać wywód z zakresu fizyki jądrowej, to choćbym Macarenę tańczył i gestykulował jak chory na Parkinsona z syndromem Touretta to nic z tego nie wyjdzie bez porozumienia językowego
ale ja nie zaprzeczam, jednak możesz ten wykład poprowadzić tak, że cała sala będzie zafascynowana tobą a fizykę będą uważali za ciekawą naukę i wszystko zapamiętają - ba, będą później o tym myśleli, możesz też tak, używając tych samych słów, że większość będzie spała, część zajmie się sobą a nikt nic nie zapamięta.
Tak samo ciekawy lub nudny (naprawdę!) może być wykład o pierogach (przepraszam, że się ich uczepiłem) :)
Nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, bo komunikacja ma kilka składowych, które są różnie przekazywane w różny sposób. Np. emocje są dużo lepiej przekazywane tonem głosu oraz mimiką, niż słowami, czego zresztą dotyczyło właśnie wspomniane badanie - te 7% dotyczy w zasadzie samego przekazywania emocji. Natomiast jeśli mówić o treści, to prawie w 100% idzie ona słowami. Nikt nie ma chyba