Jak ksiądz Ryszard uratował szkołę w Gdeszynie
Wyczyścił konto z oszczędności całego życia, wybrał pieniądze ze swojego funduszu emerytalnego, sprzedał plony z pola. W sumie zebrał 200 tys. zł, które przekaz
ggg1984 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Wyczyścił konto z oszczędności całego życia, wybrał pieniądze ze swojego funduszu emerytalnego, sprzedał plony z pola. W sumie zebrał 200 tys. zł, które przekaz
ggg1984 z
Komentarze (71)
najlepsze
Osobiście też znałem księdza, który potrafił ofiarować człowiekowi coś więcej, niż obrazek ze świętymi. Np. ów ksiądz wybrał się do sklepu elektronicznego, aby kupić sobie telewizor. Bo jakoś tak się złożyło, że wcześniej nie miał. Przy stoisku z telewizorami było też małżeństwo, które oglądało sprzęty i między sobą rozmawiało, że na zakup ich nie stać, i że nawet raty nie wchodzą
Tylko zachodzi pytanie, czy jest SENS ratowania tej szkoły?
Sprawdziłem na Wiki i Gdeszyn ma 330 mieszkańców,
a to oznacza, że klasy mają po 4 osoby!!!!!!
Tak małe szkoły generują straty jak by na to nie patrzeć, kadra siłą rzeczy jest słabsza, a szkołe tak czy inaczej będzie trzeba ratowac za jakiś czas ... bo cudów nie ma, jeśli idzię o kasę.
Życie jest prozaiczne. Jak ktoś chce takie
Pozytywny koles, oby takich wiecej. W sumie tak wlasnie powinno byc w religii katolickiej.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora