ja mam parę kolczyków, od 8 lat w pępku, w języku 4 lata, industrial też parę dobrych latek... nigdy nic mi przykrego nie działo się z tym, aczkolwiek powtarzam jak inni - TRZEBA DBAĆ O SIEBIE! Przerażająca jest głupota ludzi.
aż dziwne że sporo osób tutaj tak negatywnie podchodzi do modyfikacji ciała. przecież wszystko jest dla ludzi. oczywiście w granicach rozsądku. to, że ktoś ma tatuaż czy kilka kolczyków więcej nie klasyfikuje go jako niepoczytalnego. niestety skutki totalnej bezmyślności możemy sobie tu obejrzeć ale czy to nie coś w rodzaju naturalnej selekcji? mając naście lat też wymyśliłam sobie tunele i zrobiłam je na własną rękę. uszy całe, nic nie spuchło, nie mam
Piercing jest jak tatuaż. Jeżeli komuś się podoba ii ma pomysł jak wykonać to faktycznie może być to bardzo ciekawe rozwiązanie. Jednak jakieś 95% tego co widzę na ulicy to totalne przegięcie. Zrobione całkowicie bez pomysłu na zasadzie: to się robi modne, a se jebne. Najgorsze już jest to, jak całkiem fajny ryjek zostaje oszpecony przez własną głupotę (czy ciało, w przypadku tatuaży). Nieliczni tylko potrafią zrobić z tego coś ciekawego, czy
@BQP: albo znać umiar po prostu. Niektórzy go zwyczajnie nie mają. Osobiście nosze od kilku lat kolczyk w dolnej wardze. Po prostu wiem, że kolejny kolczyk gdziekolwiek ucho, nos, czy brew wyglądał by beznadziejnie. Większość osób znajomych na pierwszy rzut oka nawet nie zauważa różnicy kiedy go nosze, a kiedy nie. Poza tym mam świadomość, że dla niektórych osób taka "biżuteria" to trochę za dużo, wiec wyjmuję go np. w pracy,
Komentarze (98)
najnowsze
To już ekstrema, bo nie wiem jak bardzo trzeba się zaniedbać żeby dopuścić do czegoś takiego. Za głupotę się płaci.
Poprzerywane tunele trochę mnie bawią.