Matura? Pfff, wolałbym maturę niż sesję... ;P Dobra, to teraz oferty: wymienię pisanie egzaminu z Architektury Komputerów albo z Matematyki Dyskretnej na maturę rozszerzoną z matematyki, informatyki albo angielskiego. Gwarantuję wysokie wyniki, w zamian oczekuję tylko zaliczenia, może być na styk. Anyone? ;P
trochę smieszy mnie to licytowanie się pod takimi wykopami, kto jest bardziej cool, bo ma trudniej. na kwejkach o egzaminie gimnazjalnym kozakują licealiści, że ten przy maturze to pikuś. obsrani maturzyści są miażdżeni niczym lewacy przez studentów, że 'hohoho, zobaczycie sesję i co wtedy'. jaki to ma sens? nie sądzę, żeby to kogokolwiek motywowało lub uspokajało. każdy przed takim ważnym wydarzeniem jak egzaminy końcowe wyolbrzymia i tragizuje, ale koniec końców
pisałem tak ogólnie do wszystkich, nie stricte do ciebie. ale celu i sensu tego nie widzę, czasem wchodzę na takie wykopy/artykuły i jak widać, autor wspomniał o maturze w opisie. to uaktywnia jakąś dziwną reakcję studentów, którzy z petem w ręku nonszalancko wzdychają 'ech, będziecie na sesji to zobaczycie'.
Komentarze (70)
najlepsze
trochę smieszy mnie to licytowanie się pod takimi wykopami, kto jest bardziej cool, bo ma trudniej. na kwejkach o egzaminie gimnazjalnym kozakują licealiści, że ten przy maturze to pikuś. obsrani maturzyści są miażdżeni niczym lewacy przez studentów, że 'hohoho, zobaczycie sesję i co wtedy'. jaki to ma sens? nie sądzę, żeby to kogokolwiek motywowało lub uspokajało. każdy przed takim ważnym wydarzeniem jak egzaminy końcowe wyolbrzymia i tragizuje, ale koniec końców
pisałem tak ogólnie do wszystkich, nie stricte do ciebie. ale celu i sensu tego nie widzę, czasem wchodzę na takie wykopy/artykuły i jak widać, autor wspomniał o maturze w opisie. to uaktywnia jakąś dziwną reakcję studentów, którzy z petem w ręku nonszalancko wzdychają 'ech, będziecie na sesji to zobaczycie'.