Nieźle byłbym osrany na miejscu autora tego filmu, myśląc, czy to tylko meteor wpadający do oceanu, czy może jakiś atom z głowicą jądrową spadający na stolicę ..
To nie był meteor, a przynajmniej nie do końca, bo to był tzw. bolid. Jest to zjawisko meteoru o jasności większej nić jasność planety wenus:P wiem bo byłem na prelekcji o meteorach i tym podobnych :)
Tak, to był meteor. Dla ciekawskich - obiekt nie musi być wielkości jednopiętrowego domu, żeby wytworzyć takie widowisko. Większość bolidów jest rozmiarów arbuza.
Sam widziałem podobnego w na żywo zeszłym roku w Chorwacji.
Erm, nie chciałbym zostać źle zrozumiany, ale... czy mógłbym się spytać o przeciętną masę takiego arbu... bolidu? Pytam poważnie.
Widowisko bardzo efektowne. Uważam, że mam raczej szczęście do widzenia przelotów meteorów -- często gapię się akurat w dobrą stronę (podczas gdy inni w przeciwną), ale największy, jaki widziałem, przetrwał może ze 2-3 sekundy i odpadło od niego zaledwie kilka odłamków. Nie rozświetlał nieba nawet w przybliżeniu tak jak ten.
Komentarze (99)
najlepsze
w jakim języku to jeśli wolno spytać ?
A ja myśle że to leśne k**wy z Księżyca przybyły na Ziemię! :P
Sam widziałem podobnego w na żywo zeszłym roku w Chorwacji.
http://www.youtube.com/watch?v=NHFSfuSyixU :)
Widowisko bardzo efektowne. Uważam, że mam raczej szczęście do widzenia przelotów meteorów -- często gapię się akurat w dobrą stronę (podczas gdy inni w przeciwną), ale największy, jaki widziałem, przetrwał może ze 2-3 sekundy i odpadło od niego zaledwie kilka odłamków. Nie rozświetlał nieba nawet w przybliżeniu tak jak ten.