Pojechałbym z kobietą spontanicznie, na weekend choćby, w polskie góry nawet, ale ona nieee, bo to dyskomfort... a mi się marzą takie wypady, coraz dalej i na coraz dłużej. Założyć mundur, iść w las i poczuć bezpośredni kontakt z naturą...
Tak, jak ktoś wspomniał wyżej - wykopię za to "rusz się z fotela". Bo to podstawa, ludzie marzą i śnią o przygodach i podróżach, ale bo to trzeba kupić plecak, bo to trzeba się spakować, bo to trzeba pojechać w nowe, nieznane i w efekcie tak na prawde mało komu zależy na prawdziwej realizacji marzeń. A da się. Mi wystarczył plecak i dziewczyna na drugim końcu kontynentu. Przejechałem autostopem z mazur do
@borntobewild: Z kumplami już 2 razy zbudowaliśmy coś w tym stylu. Raz bez napędu, a drugi raz z napędem od starego roweru wodnego czyli na mięśnie. W tej chwili organizuję projekt na przyszły rok. Za każdym razem spływamy Wisłą.
Polecam, niezależnie od rozwiązań technicznych, czasu i miejsca. Żaden tropikalny wyjazd nie był dla mnie nawet namiastką tego, co przeżyłem na tych prowizorycznych łajbach. Mając przez dwa tygodnie oczy na poziomie 1-2m
Komentarze (70)
najlepsze
@mRzielony: brawa dla Ciebie :)
Komentarz usunięty przez moderatora
Polecam, niezależnie od rozwiązań technicznych, czasu i miejsca. Żaden tropikalny wyjazd nie był dla mnie nawet namiastką tego, co przeżyłem na tych prowizorycznych łajbach. Mając przez dwa tygodnie oczy na poziomie 1-2m