Dziwi mnie, że nie mają tam żadnych karabinków ze środkiem uspakajającym (chyba że coś przegapiłem), przecież to jest zwierzę i w każdej chwili może dojść do takiej sytuacji.
Gdyby chciała go zabić już by nie żył, gdyby chciała go zranić nie miał by stopy (przynajmniej jednej), ona (albo on)chciała się pobawić i dostała zabawkę, tylko jakaś taka ta zabawka spokojna nie ucieka nie walczy tylko klepie po grzbiecie i głaszcze.
Komentarze (106)
najlepsze
Tylko, że jakby uśpili już taką Orkę, to by poszła na dno i się udusiła.
Może podpisał jakaś cenzurkę związaną z ryzykiem i wiedział co robi.