Kozy to ogólnie podejrzane zwierzęta. Atakują z zaskoczenia. Niby tylko stoją, jedzą co popadnie, niby takie niewinne a tutaj trach - i wyskakują z takim "what" co może doprowadzić do zawału! W armii USA był specjalny odział, szkolony w zabijaniu właśnie kóz! Wzrokiem! To nie mógł być przypadek!
W jednym się z Tobą zgodzę - rzeczywiście dziwne, że nie słyszysz ;)
dla porównania masz tę kobietę ;) mówi moim zdaniem dokładnie jak ta koza. Zresztą, amerykańskie "what" nie brzmi tak jak polskie "what" :) Tam się za bardzo nie przejmują końcówkami.
Komentarze (12)
najlepsze
Ta koza będzie w kolejnej reklamie Budwaisera! :-D
Pozdrawiam.
PS: na polski - ła ł ł ła łaaaaa aaaaa łaaa ła ła aaaa
dla porównania masz tę kobietę ;) mówi moim zdaniem dokładnie jak ta koza. Zresztą, amerykańskie "what" nie brzmi tak jak polskie "what" :) Tam się za bardzo nie przejmują końcówkami.