Piąta kolumna wygrywa
Sam tytuł oficjalnego sponsora wielkiego sportowego wydarzenia to za mało, by umocnić wizerunek marki czy zwiększyć sprzedaż. Euro 2012 udowodniło, że bez pomysłowej kampanii reklamowej łatwo zginąć w marketingowym szturmie konkurentów
Kuba_prezes z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
Komentarze (6)
najlepsze
No nieźle. Wpłata od jednej firmy i 351 banieczek do przodu. Organizacja mistrzostw? Nie ich problem - oni tylko losują jeden z wielu chętnych narodów, który zgłosił się na dobrowolny sponsoring: "Kto nam tym razem zafunduje na własny koszt imprezę, na której grube miliardy zarobimy
Jest to trochę pracochłonne i trzeba kupić nieco sprzętu jeśli nie mamy odpowiedniego, ale takie piwo to bajka. Nawet jeśli troche nie wyjdzie to jest i tak dużo lepsze niż takie coś jak tyskie.
Tak więc warto poczytać na ten temat w internecie, a może akurat ktoś złapie "bakcyla".