Gość ma talent. Spodziewałem się oczywiście przecięcia dwóch ukośnych kresek (to taki ekonomiczny kreacjonizm - bardzo proste i pozornie logiczne wytłumaczenie), ale liczenie bezrobocia jako różnica między hipotetycznym popytem i podażą nie. Nadaje się na amerykańskiego polityka.
Wytłumaczenie dla debili: gość twierdzi, że podniesienie pensji minimalnej dla kucharzy w fast foodach spowoduje, że ludzie z innych branż rzucą pracę, potem aplikują na stanowisko kucharza i po odmowie staną się bezrobotnymi. W efekcie
Przedsiębiorstwa na pewno będzie bardziej stać na godne opłacenie porządnych fachowców, jeśli ludźmi z dwoma "lewymi rękami" dają troszkę mniej.
Istnieje możliwość, że obniżenie średniej płacy umożliwi zwiększenie nakładów na innowacyjne inwestycje co automatycznie zwiększy płace potrzebnych tam ludzi.
Osobiście w to bardzo wątpię, ponieważ nie ma praktycznie polskich zakładów zdolnych do innowacji. Producent butelek z plastiku czy kiełbas jeśli zainwestuje, to w nowe maszyny, najpewniej niemieckie. Nikogo nowego nie
Ależ zapewniam cie, że pracują. Tworzy się stanowiska z 3/4 czy 7/8 etatu albo zatrudnia się ich na czarno i ich pensja już może nie osiągać minimalnej.
@ultra: rządzący nie umieją tego ze sobą powiązać. tak samo twierdząc, że wzrost podatku na książki spowoduje wzrost liczby przeczytanych książek na mieszkańca
Wielu moich znajomych ma na umowie minimalną pensję a resztę pod stołem, obawiam się że zniesienie pracy minimalnej by zaowocowało zmniejszeniem zysków z podatków a to politykom jest na rękę. Poza tym płaca minimalna jest potrzebna jeśli mamy system ubezpieczeń społecznych bo inaczej każdy mógłby pracować godzinę w miesiącu za 1 grosz byle mieć ubezpieczenie.
Prościej się nie da... chyba żeby doliczyć jeszcze jakieś 40 minut na przyjęte milcząco założenia i jeszcze raz tyle na ograniczenia zastosowania tego modelu. Jeśli ktoś to traktuje jako argument za zniesieniem płacy minimalnej - jest idiotą.
@omik: Wiesz - jest wiele tematów które zwykle tłumaczy się jednym zdaniem a ludzie robią na ich temat doktoraty. To nie zmienia faktu, że części ludzi którzy nie mają rozeznania w temacie to jedno zdanie wiele wyjaśnia i pozwala zacząć dyskusję.
Komentarze (32)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wytłumaczenie dla debili: gość twierdzi, że podniesienie pensji minimalnej dla kucharzy w fast foodach spowoduje, że ludzie z innych branż rzucą pracę, potem aplikują na stanowisko kucharza i po odmowie staną się bezrobotnymi. W efekcie
Zmniejszenie minimalnej bez jednoczesnego wprowadzenia czegoś co zwiększy pensje innym zmniejszy pensję średnią
Firmy z dobrej woli płacić więcej... pracownikom? Bardzo trudno mi sobie to wyobrazić...
Istnieje możliwość, że obniżenie średniej płacy umożliwi zwiększenie nakładów na innowacyjne inwestycje co automatycznie zwiększy płace potrzebnych tam ludzi.
Osobiście w to bardzo wątpię, ponieważ nie ma praktycznie polskich zakładów zdolnych do innowacji. Producent butelek z plastiku czy kiełbas jeśli zainwestuje, to w nowe maszyny, najpewniej niemieckie. Nikogo nowego nie
Ależ zapewniam cie, że pracują. Tworzy się stanowiska z 3/4 czy 7/8 etatu albo zatrudnia się ich na czarno i ich pensja już może nie osiągać minimalnej.
4 zł/h http://krakow.gumtree.pl/c-Praca-praca-inne-Stanie-z-banerem-4zl-godz-W0QQAdIdZ402859561
Po pierwsze, podniesienie płacy minimalnej jest dobrym chłytem materkitowym i zapewnia +x% wyborców
Po drugie, im większa minimalna tym większy podatek i zus, a co za tym idzie, większe wpływy to państwowej kasy
@Ratll: Tu może być różnie bo im wyższa tym mniejsza liczba płacących.