Wydaje mi się - tak szczerze mówiąc - że czy Lato, czy Kosecki to jeden syf. Może Kosecki jest ciut bardziej wygadany, ale sprawia na mnie wrażenie takiego samego krętacza jak prezes Lato. Poza tym akurat mieszanie polityki do związków sportowych uważam za kolejne zawłaszczanie obszarów przez naszych ukochanych polityków.
@aswalt: Dokładnie to samo chciałem napisać. Zresztą będzie na podwójnym stołku, więc czasu na pewne sprawy na pewno mieć nie będzie. Jego praca może być mało efektywna na jednym ze stanowisk.
@chemicalkash: dobry menedżer. Bo szefowanie związkowi sportowemu wcale nie wymaga znanego nazwiska ani umiejętności w uprawianiu tego sportu w przeszłości.
W 2008 roku wszyscy też sobie wiele obiecywali, przecież Lato to wybitny piłkarz, na pewno sprawdzi się na tym stanowisku, i jak? W PZPN liczy się kasa i układy, Lato ma swoich pachołków i prawdopodobnie i tak wygra, nawet jeśli nie to bez różnicy. Koryto zostaje to samo, przychodzi tylko nowy wieprz. Potrzeba zmian jeszcze wyżej niż w PZPN żeby to w końcu zaczęło jako tako funkcjonować. Polska piłka jest bez sukcesów
@hurukan: moim zdaniem może się zmienić. W niektórych miejscach beton skruszał (vide wybór Michalskiego), a w innych gwarancje PO mogą zrobić swoje. Sądzę, że Grzegorz będzie zmuszony obiecać nowe rzeczy - chociaż mogą być te z ostatniej jego kampanii, bo niewykorzystane ;)
Komentarze (13)
najlepsze
Wydaje mi się - tak szczerze mówiąc - że czy Lato, czy Kosecki to jeden syf. Może Kosecki jest ciut bardziej wygadany, ale sprawia na mnie wrażenie takiego samego krętacza jak prezes Lato. Poza tym akurat mieszanie polityki do związków sportowych uważam za kolejne zawłaszczanie obszarów przez naszych ukochanych polityków.