Chce pani tańszy prąd? A potem dwa rachunki.
Miła pani zapewniała babcię, że jest z zakładu energetycznego i że jeśli babcia podpisze umowę, to będzie płaciła mniej za prąd. Ale wcale z zakładu energetycznego nie była. Nie wspomniała też, że teraz babcia zapłaci dwa rachunki. Kiedy chciałyśmy się z tej umowy wycofać, rzuciła słuchawką.
X.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 22
Komentarze (22)
najlepsze
@Defender:
Może oszukują ale w całym tekście nie doczytałem o tym czy owi klienci rzeczywiście kupują tańszy czy droższy prąd.
Rozumiem że płacenie odrębnie rachunku za energię i dystrybucję dla ludzi którzy te rachunki płacą na poczcie i są prócz stania w kolejkach obarczani prowizjami jest niekorzystne z tego powodu.
O oszustwie można mówić dopiero wtedy gdy suma tych rachunków jest wyższa niż wcześniej.
Wcale tak być
Wystarczyłoby żeby od jednej osoby w bloku taki przedstawiciel oberwał, to szybko wyniósłby się gdzie indziej, niestety prawo jest bezsilne, a ludzie podatni na oszustwa.
Niestety szczególnie starsi ludzie gdy słyszą nazwę "Centrum Energetyczne", "Polskie Zakłady Energetyczne", itp. to oczywiście przyjmują to za spółki państwowe.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Co nie zmienia faktu, że wszystkie umowy w mieszkaniu, gdzie mieszka moja prababcia(lat 92) są podpisane na mnie, żeby żaden oszust nie wkręcił starszej kobiety.
A co do tej śmiesznej firemki - błądzili kiedyś po bloku moich rodziców. Na pytanie mojego ojca o jakiś identyfikator ten