@b29: Chodzę do trzeciej liceum. W jakąś tam odrabianą sobotę jest organizowane na wyjście do kina na ten spektakl. Lista puszczona po klasie, jako jedyny wpisałem się, że nie idę do kina, pójdę do szkoły (parę osób po prostu wpisało, że nie przyjdzie ani tu, ani tu. Ja, jako, że jestem już pełnoletni i za określoną liczbę godzin opuszczonych mogą mnie skreślić z listy obecności, stwierdziłem, że nie będę marnował na
@kaczor: mi jest przykro, bo film który miał pokazać losy bitwy tak ważnej wtedy, okazuję się być klapą. Nic już nie pomogą ckliwe gadki reżysera i ekipy.
@Michaelangello: Ty się śmiejesz, ale wydawnictwo Nowa Era zorganizowało bezpłatne spotkanie pokazowe z filmem. Nauczyciele dostali także kilkudziesięcio stronicowe książki z Nowej Ery opowiadającej o akcji i o występujących postaciach. Zostały tez podane przykładowe scenariusze lekcji po obejrzeniu filmu z uczniami. W to poszła duża kasa - ale na reklamę zamiast na film.
@Michaelangello: masz rację, byłem i nie zwróciłem uwagi na wiele tych niedociągnięć bo po prostu zasypiałem. Nastepnym razem poważnie się zastanowię czy nie lepiej mieć lekcje niż oglądać takie szmiry
Myślę, że polscy filmowcy powinni mieć jakiś zakaz stosowania 'efektów specjalnych' w filmach historycznych. Można się czepiać Potopu czy Krzyżaków za wiele, ale wole już tamte błędy niż taką komputerową żenadę.
Mamy tylu pasjonatów i tyle grup rekonstrukcyjnych, że moglibyśmy mieć sceny jak w Waterloo Bondarczuka... no ale przecież wtedy nie będzie 'kasowych efektów specjalnych'.
Komentarze (185)
najstarsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Co sie czepiasz..
Nasi Najlepsi-Narodowi-Aktorzy musza dostac kasy troche
Gimbaza im w wycieczkach szkolnych zaplaci
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=91330&klik=nawaz
np o taki komentarz: Ale ten film ma słabe efekty! Przypomniał mi się STARS IN BLACK... Hakuna matata!
Komentarz usunięty przez moderatora
@Michaelangello: Ty się śmiejesz, ale wydawnictwo Nowa Era zorganizowało bezpłatne spotkanie pokazowe z filmem. Nauczyciele dostali także kilkudziesięcio stronicowe książki z Nowej Ery opowiadającej o akcji i o występujących postaciach. Zostały tez podane przykładowe scenariusze lekcji po obejrzeniu filmu z uczniami. W to poszła duża kasa - ale na reklamę zamiast na film.
Mamy tylu pasjonatów i tyle grup rekonstrukcyjnych, że moglibyśmy mieć sceny jak w Waterloo Bondarczuka... no ale przecież wtedy nie będzie 'kasowych efektów specjalnych'.
Komentarz usunięty przez moderatora