W cywilizowanym kraju inny kierowca widząc "liść" myśli o tym, że trzeba zachować szczególną ostrożność i ewentualnie jest bardziej uprzejmy. U nas będzie za to myślał jak tu "objechać leszcza".
@kwahoo2: eee, nie bądźmy tacy pesymistyczni. Ja swojej dziewczynie nakleiłem zaraz jak kupiła samochód w przekonaniu, że inni kierowcy wykażą się właśnie większą wyrozumiałością. Moim zdaniem dobry to był zwyczaj.
Przecież jak u nas wcześniej były zielone listki, to było proszenie się o problemy. Cwaniacy, którzy chcieli mieć wyremontowane auto za czyjeś ubezpieczenie wjeżdżali w jadących bez świadków "zielonych". Ludzie mają kiepskie zdanie o początkujących kierowcach, więc ciężko takiemu udowodnić, że to nie on spowodował kolizję jeżeli nie ma świadków.
Ile razy słyszę/czytam teksty o młodych kierowcach, to szlag mnie trafia. Ok, może w pewnych środowiskach młodzi gniewni w dresie i starym golfie/bmw są elementem przeważającym, ale ja jakoś nigdy tego nie doświadczyłem wśród moich znajomych. Czy to były jeszcze czasy ogólniaka, czy też później, na studiach. Nie zauważyłem brawury czy też umyślnego łamania przepisów odbiegającego od krajowych standardów (ok, zdarzało się przekraczanie prędkości o te 10-20 km/h, ale któremu kierowcy się
@Pan_Konewka: Mylisz się. Trochę cyferek: Kto powoduje wypadki
14 roczników młodszych kierowców 16-29 powoduje 6551 wypadków.
20 roczników starszych kierowców 30-49 powoduje 5633 wypadków.
Z samych tych liczb wynika, że 1 rocznik młodego kierowcy jest 1,5x bardziej wypadkowy od starszego.
Podejrzewam, że "per przejechany kilometr" będzie to jeszcze gorzej wyglądało - wydaje mi się, że starsi jeżdżą więcej (muszą służbowo, a prywatnie prędzej stać ich na utrzymanie samochodu).
dobra, ale skoro większość młodych w starych bmw/audi to idioci, to mimo wszystko, NIGDY WSZYSCY. Dlaczego więc, zawsze się mowi (czy pisze), że wszyscy młodzi za kierownica to idioci i potencjalni samobójcy?
Ograniczenie mocy zupełnie z dupy wzięte. Jak ktoś się uprze na szaleńczą jazdę to kupi sobie 130 konnego Lotusa za grosze i będzie mógł szaleć. Z drugiej strony niektóre auta nie mają nawet opcji na tak słabe silniki i co, zakazać ich bo tak? Idiotyczne obwarowanie nie mające nic wspólnego z rzeczywistością ani nawet z osiągami samochodów.
1. Punkt popieram - kursy doszkalające do jazdy w naprawdę cięzkich warunkach (np oblodzenia, mgła)
2. Głupota. Przedstawicie handlowi jeżdżą tak bo im się zawsze śpieszy - niezależnie od wieku - specyfika zawodu .Głupia specyfika, powodując bardzo duże zagrożenie ale trzeb pamiętać, że oprócz przedstawicieli handlowych jest bardzo dużo innych aut służbowych - dostawczaki (kurier, dostawca pieczywa, wędlin, pizzy,), budowlane, śmieciarki, tramwaje, autobusy, bankowozy, itd. itp
Komentarze (10)
najlepsze
14 roczników młodszych kierowców 16-29 powoduje 6551 wypadków.
20 roczników starszych kierowców 30-49 powoduje 5633 wypadków.
Z samych tych liczb wynika, że 1 rocznik młodego kierowcy jest 1,5x bardziej wypadkowy od starszego.
Podejrzewam, że "per przejechany kilometr" będzie to jeszcze gorzej wyglądało - wydaje mi się, że starsi jeżdżą więcej (muszą służbowo, a prywatnie prędzej stać ich na utrzymanie samochodu).
Ja jestem jak najbardziej za stopniowym nabieraniem uprawnien, to jest najbardziej logiczne i bezpieczne dla wszystkich.
2. Głupota. Przedstawicie handlowi jeżdżą tak bo im się zawsze śpieszy - niezależnie od wieku - specyfika zawodu .Głupia specyfika, powodując bardzo duże zagrożenie ale trzeb pamiętać, że oprócz przedstawicieli handlowych jest bardzo dużo innych aut służbowych - dostawczaki (kurier, dostawca pieczywa, wędlin, pizzy,), budowlane, śmieciarki, tramwaje, autobusy, bankowozy, itd. itp
3. Głupota. Jeśli co do motocykli