Straż rybacka w nocy z niedzieli na poniedziałek złapała dwóch kłusowników. Okazało się, że to członkowie społecznej straży rybackiej. Do tego policjanci.
@muminisko01: Dobrze, a co z sytuacją, w której ludzie którzy całe życie zapieprzali i płacili te cholerne ZUSy (przez co w domu się nie przelewało) i nie dożyli emerytury? Co z tego mają?
Teraz mamy taki system, że wszystkim jest źle.
Emerytom jest źle, bo dostają grosze i nie ma na leki, wycieczki, sanatoria, kolejki do lekarzy to rok albo i więcej. Pracodawcom jest źle, bo są za duże obłożenia podatków
Ciekawe, czy pod kluczowym słowem artykułu "kłusownictwo" rozumiemy w tym przypadku zatrzymanie jednej sztuki troci, złowionej wcześniej podczas zwykłego wędkowania, z powodu niewiedzy łowiących bądź też zwykłego połaszenia się na wyżej wymienioną troć jednego z wędkarzy, czy też może panowie w sposób zorganizowany ciągnęli sieć, trzepali prądem, walili petardy hukowe albo wykorzystywali styropian? W obu przypadkach mamy do czynienia z kłusownictwem. Uważam, że jeśli nie była to zorganizowana, kłusownicza banda, to zamiast
Komentarze (43)
najstarsze
Teraz mamy taki system, że wszystkim jest źle.
Emerytom jest źle, bo dostają grosze i nie ma na leki, wycieczki, sanatoria, kolejki do lekarzy to rok albo i więcej. Pracodawcom jest źle, bo są za duże obłożenia podatków
A to huncwot z tej troci ;)