Szczerze mówiąc nie wpadłabym na to, żeby wrzucić to do GzW, a tym bardziej wykopywać, ALE... siedzieliśmy sobie niedawno z Osobistym Wykopowiczem w kuchni, rozmawialiśmy o Arkadii i o tym, że jednym z początkowych zadań było przygotowanie pieczonego jabłka. Od słowa do słowa i okazało się, że mój wykopowicz nie próbował czegoś takiego, mi za to przypomniały się przedszkolne i wczesnoszkolne lata, kiedy takie jabłka Rodzice robili bardzo często. Zrobiliśmy jabłka, smakowały
1) Dobrze sprawują się jabłka z gatunku (Szara) Reneta
2) Jeśli ktoś nie przepada za proponowanym przez wykopowicza nadzieniem, można wsypać zwykły (lub brązowy) cukier- dzięki temu w jabłku będzie smaczny. słodki syrop, który dobrze skomponuje się z niezbyt słodkim jabłkiem z pierwszej wskazówki.
3) Jabłka można zawinąć w folię aluminiową jak cukierki, zapobiegnie to przypadkowym spadnięciu "pokrywki".
Komentarze (59)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@kicioch: Ja bym dorzucił tuńczyka w oleju. Też uwielbiam.
http://imgur.com/V4T43
1) Dobrze sprawują się jabłka z gatunku (Szara) Reneta
2) Jeśli ktoś nie przepada za proponowanym przez wykopowicza nadzieniem, można wsypać zwykły (lub brązowy) cukier- dzięki temu w jabłku będzie smaczny. słodki syrop, który dobrze skomponuje się z niezbyt słodkim jabłkiem z pierwszej wskazówki.
3) Jabłka można zawinąć w folię aluminiową jak cukierki, zapobiegnie to przypadkowym spadnięciu "pokrywki".
To można czy należy