Osoby z wykształceniem technicznym proszone są o niekomentowanie tej historii. Ludzie muszą wierzyć w cuda, albo staną się pozbawionymi wszelkiej moralności ateistami i na świecie zapanuje chaos, anarchia, ruja i porubstwo.
@memep1: Próbowałem znaleźć coś więcej o tych schodach na necie i na przykład przeczytałem że "żaden naukowiec nie może zrozumieć jak te schody utrzymują się w powietrzu", więc może nie będę wychodził przed szereg. Bardziej od konstrukcji schodów zastanawia mnie jak jedna osoba dała radę zbudować to 3 miesiące, w tamtych czasach wiadomo z surowych materiałów i z prostymi narzędziami. No i nikt nie wie co za drzewo zostało wykorzystane do
Dobra, może jestem zmęczony, śpiący ale niech mi ktoś powie co jest takiego "tajemniczego" w tych schodach?
które według praw fizyki powinny były runąć chociażby pod ciężarem jednej osoby, nie mówiąc o większej liczbie, bo przecież nie zawierały one żadnej podpory. Nie miały słupa, wokół którego by się wiły, ani ściany, na której by się wspierały, ani podpory od dołu.
Opowieść o św Józefie jako ich twórcy to nie dogmat Kościoła ale ładna legenda, a schody są ciekawie zaprojektowane. Potraficie odpuścić z tym cynizmem?
Komentarze (12)
najlepsze
@Marekgd1981: najwyraźniej św Józef nic innego nie robi, tylko schody i schody i schody ale tu chyba trochę przesadził
LOL autor chyba za mocny z fizyki nie jest.
[edit] nie, to