Nie zaznasz spokoju, czyli jak Grzegorz Braun oskarzal prof. Miodka
Przepraszam pana profesora doktora Jana Miodka za podanie nieprawdziwej informacji, że był on "konfidentem PRL".Takie przeprosiny nigdy nie ukazały się w żadnej gazecie, bo reżyser Grzegorz Braun po przegranej trzy lata temu sprawie sądowej oświadczył:–Nie będę nikogo przepraszał za mówienie prawdy.
G.....n z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 36
Komentarze (36)
najlepsze
Polecam posłuchać tego pana od 3:20
http://www.youtube.com/watch?v=I6Xnqz9r0w8#t=3m20
i od 4:10
Sądze, że jedna jest ważna rzecz, człowiek któremu zabili brata(w Smoleńsku) nie sprzeda nas tak tanio jak każdy inny
Czy człowiekowi który po paru tygodniach od katastrofy w Smoleńsku już wiedział że było to zamach/morderstwo można ufać?
Tak zachowuje się poważny
Ale wiesz o tym, że takie rzeczy to sobie można między bajki wsadzić? Tak jak Wałęsa nie jest Bolkiem...
Lojalkę podpisał, coś tam opowiadał prowadzącemu, ale on nigdy nie był żadnym agentem!
Kolejna sprawa, zapoznaj się z procesem lustracyjnym, to nie jest tak, że są wydaje postanowienie, że ktoś nie był agentem, tylko, że nie ma wystarczających potwierdzeń.
Inaczej, sąd nie określa czy ktoś był agentem, tylko czy sąd na
Oj jacy ci ubeccy konfidenci stają się wrażliwi na stare lata. Szkoda, że wcześniej nie mieli tego współczucia dla kolegów, na których kapowali.
He he, wiadomo kto jest najlepszym kumplem ubeckich konfidentów.
A ty lubisz gwałcić małe dzieci... podobno.
To nic, że przegrał przed sądem. Dopóki cały świat nie uzna jego racji, będzie pluć żółcią bez podawania powodu oraz dowodów.
Pan Braun wie, że ma rację i jest w szoku, ponieważ inni jego racji oraz poglądu nie chcą podzielić. Jego postępowanie jest po prostu chamskie, a on sam jest przykładem zacietrzewienia
oooodczeeep sięęę oood profeeesora