Dwa razy się zastanów zanim sięgniesz po krople do nosa.
Historie ludzi uzależnionych od kropli do nosa takich jak np.Xylometazolin 0,1. "Lek" ciągle w sprzedaży!
D.....s z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 114
Historie ludzi uzależnionych od kropli do nosa takich jak np.Xylometazolin 0,1. "Lek" ciągle w sprzedaży!
D.....s z
Komentarze (114)
najlepsze
Jak się nie stosuje człowiek do zaleceń to niech nie ma potem pretensji.
Zaczęło się niewinnym katarem, a skończyło się na braniu kilka, klikanaście razy dziennie tego co było w domu - xylometazolinu, xylorinu, czy też najczęściej(bo miał najlepszy zapach) xylogelu.
Dopiero po 8 miesiącach, po zabiegu laryngologicznym(miałem nieco zniekształconą przegrodę nosową, przez co możliwe było częściowe jej usunięcie, co spowodowało natychmiastowe udrożnienie nosa po zabiegu :) ) udało mi się przestać używać tego szajsu.
Dziś choćbym nie wiem jaki katar miał i
Z autopsji wiem, że od mleczka w tubce o smaku toffi też można się uzależnić ;p
"Wystarczy odstawić_"
Jaki geniusz. Rozwiązałeś właśnie zagadkę, która pomoże wielu narkomanom. Teraz tylko uruchomić kampanie propagującą zdrowy styl życia bez narkotyków pod nazwą "Wystarczy odstawić". Problem uzależnienia polega miedzy innymi na tym, że za późno jest już na zwyczajne odstawianie..
Tylko, że to nie jest uzależnienie a adaptacja organizmu do miejscowego, nadmiernego stężenia adrenaliny. Odstawisz, to mechanizm regulujący napięcie naczyń krwionośnych w nosie szybko wróci do normy. Nie będziesz na rzadnym głodzie narkotykowym.
dżizz, po pierwsze tak jak pisze luk21 - jest wyraźnie napisane w ulotce jakie są zalecenia użytkowania. Jak jesteś podatny na uzależnienia to musisz uważać.
po drugie znam co najmniej 2 osoby, które korzystają od czasu do czasu, od wielu lat, i nie mają tych objawów z artykułu, a za to pomaga im skutecznie przetkać nos. Jeśli by zakazali, jak postuluje autor wykopu, te osoby straciłyby wygodny
TAK JESTEM UZALEŻNIONY, kosztuje mnie to kilkadziesiąt PLNów miesięcznie.
Ludzie i powiedzcie mi CO Z TEGO I CO TO KOMU PRZESZKADZA?
Mi nic.
Problem leży nie w kroplach do nosa, ale w tym że ŻADEN lekarz nie wiedział jak mi pomóc na moją alergię, choć raz miałem ofertę leczenia za kilkadziesiąt tysięcy złotych - myślicie że refundowaną przez NFZ
Pojęcie uzależnienia można nawet rozciągnąć tak, że tlen uznamy za narkotyk. To będzie paranoja.
Potrzeba przyjmowania jakiegoś leku aby normalnie funkcjonować nie znaczy, że jesteśmy uzależnieni, tak samo jak bycie prostokątem nie oznacz, że musisz być kwadratem!