Pracowałem 3 lata w szpitalu na oddziale oparzeń i naoglądałem się takich rzeczy, że wystarczy mi do końca życia. Do dzisiaj przed oczami mam widok młodego chłopaka, który wywrócił się plecami na wylaną z beczki papę. Czy też pamiętam faceta co mu zostały prawie same kości i fragmenty skóry na nogach jak przy jakichś tam pracach na hucie ześlizgnął się z drabinki i wpadł do kadzi na ułamki sekund. Oczywiście wpadł samymi
@aliosza: Tak przeżyli. Pamiętam tego młodego chłopaka jak z nim rozmawiałem (ochlapało mu też lekko twarz) i przerażony pytał mnie, czy zostaną mu blizny. Wiadomo, młody chłopak, mało fajnie iść dalej przez życie w kulcie piękna i lansu ze świadomością, że ma się 16 lat i zostaną szramy na pół czoła i policzkach. Uspokoił się bardzo po rozmowie ze mną, bo zgodnie z prawdą wiedziałem i widziałem, że goi się na
Na pewno? Wiesz to na 100%? Bo nie za bardzo wydaje mi się to prawdziwe z 2 powodów.
Pierwszy empiryczny. Mój znajomy upił się, nieszczęśliwie upadł, złamał obydwa nadgarstki - leczony w szpitalu na Wołoskiej w Warszawie, przebadany na obecność alkoholu, wynik 1,9 promila. Wyleczony, bez dodatkowych kosztów (od wypadku minęło 2 lata, dotychczas nie dostał żadnego wezwania do zapłaty)
@kwanty: Tam jeśli ubezpieczasz się prywatnie to masz pewną kwotę do której sam pokrywasz koszta (np 500$ ). Dodatkowo za pojedynczą wizytę u lekarza płacisz z własnej kieszeni, i oczywiście płacisz składki. Jak coś ci się nie daj boże stanie, biorą cie do szpitala, dostajesz dobrą opiekę, porządne wyżywienie, i masz pewność że możesz czuć się bezpiecznie. W Polsce płacisz zus, a na wszystko i tak musisz czekać po pół roku,
@kamdz: kot wpadlby na pewno w depresje, gdyby sie zorientowal, ze jego wlasciciel nie potrzebuje przeszczepu skory, a tutaj prosze, jakie wspolczujace stworzonko.
@LostHighway: Jak miałem z 7 czy 8 lat, wbiła mi się drzazga w opuszek lewego palca wskazującego. Zamiast ją wyciągnąć latałem z nią w palcu przez kolejne 3 dni. Oczywiście wdało się zakażenie, a mój palec po pojawieniu się ropy pod skórą wyglądał jak u tego poparzonego gościa na drugim zdjęciu. Zapach tej ropy podczas spuszczania z palca to coś co zdecydowanie chciałbym wyrzucić z pamięci :)
A tu moja reka. Troche przeszlifowałem asfalt na motocyklu. Mimo że nie sparzyłem się to leczyli jak oparzenia, jakieś maści itp. Po 4 latach ani śladu nie ma :)
Też nie mam ubezpieczenia. No, ale przecież wszędzie się mówi, że w Polsce jest "darmowa służba zdrowia" jak taka "darmowa" to czemu bez ubezpieczenia musisz sam sobie płacić za leczenie.
Skoro widząc tę dłoń po 3 godzinach nadal nie poszedł do lekarza, to się nie dziwię że badali mu ciśnienie, puls... głowę pewnie też :) Ja bym wymiękł, wyglądało strasznie, jakby skóra odpadała.
Komentarze (91)
najlepsze
Fajnym musisz byc gosciem :D
@malytrol:
Na pewno? Wiesz to na 100%? Bo nie za bardzo wydaje mi się to prawdziwe z 2 powodów.
Pierwszy empiryczny. Mój znajomy upił się, nieszczęśliwie upadł, złamał obydwa nadgarstki - leczony w szpitalu na Wołoskiej w Warszawie, przebadany na obecność alkoholu, wynik 1,9 promila. Wyleczony, bez dodatkowych kosztów (od wypadku minęło 2 lata, dotychczas nie dostał żadnego wezwania do zapłaty)
Po drugie: to trochę dziwnie by w każdym
http://i.imgur.com/it7Mqw4.jpg
@Cineczeq: http://www.motogen.pl/Czym-grozi-jazda-bez-ciuchow-motocyklowych,11808.html