Pytałem o to wiele razy i nikt mi nie odpowiedział. Dlaczego polskie filmy, seriale czy dokumenty nie wyglądają tak jak amerykańskie?. Polskie seriale, a amerykańskie to ogromna różnica w wyświetlanym obrazie dlaczego? Czy to kwestia użytej kamery czy amerykanie mają inną taśmę filmową czy na czym tam oni kręcą.
U góry jest Polska jakość, a na dole Amerykańska, która jest kolorowa i
@Amadeo: kolory czy barwy to jedno, mnie bardziej boli, że w polskich filmach/serialach dźwięk jest często tak słabo zrobiony, że niewiele słychać. Raz muzyka jest tak głośno, że nie słychać co mówią, innym razem wypowiedzi aktorów są jakieś ciche i niewyraźne. Nie rozumiem tego, czy w Polsce nie można znaleźć dobrych dźwiękowców, którzy się tym zajmą tak jak trzeba?
@UlfNitjsefni: Prawda. Dźwiękowców mamy kiepskich na ogół. Nie potrafią mocniej wyciszyć dźwięków otoczenia, jakiś trzasków itp. w momencie, kiedy ktoś zaczyna mówić. Tej mowy też nie potrafią uwypuklić tak, aby widz nie musiał się domyślać o czym tam gadają. Nie wspominam już o budowaniu klimatu poprzez dźwięk. Tu jest jeszcze gorzej.
Ciąg dalszy: (komentarz mi się popsuł, a edytować nie mogę).
(2)-
(3)-
(4)-
(5)-
(6)-
Filmy SF są o tyle fajne, że można sobie tłumaczyć wiele rzeczy, a jeśli ktoś ogląda film uważnie to zauważy często coś o co specjaliści się czepiają. Czepianie się filmów SF jest głupie, bo taki czepialski zachowuje się jakby wiedział wszystko o wszechświecie, jakimi prawami rządzi się natura na innych planetach i jak będzie wyglądała ostatecznie technologia
Mnie najbardziej denerwują kroki w filmach. Mniej więcej takie sceny:
1. Noc, półmrok. Osoba wie, że ktoś na nią poluje, ma więc wyczulone zmysły. A nie słyszy, że oprawca właśnie zaszedł ją od tyłu. Nieważne, czy to pokój z dywanem, hol z parkietem, czy betonowa piwnica, w której wszystko odbija się echem a morderca ma ciężkie buciory na nogach.
2. Ofiara próbuje zakraść się za plecami swojego oprawcy. Skrada się szurając butami,
ale to jest zwykła postprodukcja dźwięku, powiedziałbym nawet na niskim poziomie (acz ładne zdjęcia dużo tu dodają), nie ma tu żadnych trików, jakichś ciekawych rozwiązań itd, ot podłożone dźwięki z biblioteki dźwięków i zsynchronizowane, ale to się robi w każdym filmie teraz.
@Gezino: Bardziej chodziło autorowi o przedstawienie różnicy między oryginalnym a przetworzonym dźwiękiem niż wyjaśnienie, jak się to robi. Z pewnością trzeba mieć sporą wiedzę, aby "podrasować" dźwięk w odpowiednich momentach. Z kilku tutoriali profesjonalistą nie zostaniesz. ;)
Komentarze (67)
najlepsze
Pytałem o to wiele razy i nikt mi nie odpowiedział. Dlaczego polskie filmy, seriale czy dokumenty nie wyglądają tak jak amerykańskie?. Polskie seriale, a amerykańskie to ogromna różnica w wyświetlanym obrazie dlaczego? Czy to kwestia użytej kamery czy amerykanie mają inną taśmę filmową czy na czym tam oni kręcą.
U góry jest Polska jakość, a na dole Amerykańska, która jest kolorowa i
-mają 3 wymiarową mapę i się gubią w jaskini
- profesorek dotyka groźną obcą formę życia która szczeży do niego zęby
- maszyna która nie operuje kobiet ahahahahaha
- kobieta która po operacji biega jak sarenka
- obcy wyrasta przez parę chwil w wielką ośmiornicę chociaż nic nie je
- urwana głowa gada, chociaż nie jest połączona z
(2)-
(3)-
(4)-
(5)-
(6)-
Filmy SF są o tyle fajne, że można sobie tłumaczyć wiele rzeczy, a jeśli ktoś ogląda film uważnie to zauważy często coś o co specjaliści się czepiają. Czepianie się filmów SF jest głupie, bo taki czepialski zachowuje się jakby wiedział wszystko o wszechświecie, jakimi prawami rządzi się natura na innych planetach i jak będzie wyglądała ostatecznie technologia
Komentarz usunięty przez moderatora
1. Noc, półmrok. Osoba wie, że ktoś na nią poluje, ma więc wyczulone zmysły. A nie słyszy, że oprawca właśnie zaszedł ją od tyłu. Nieważne, czy to pokój z dywanem, hol z parkietem, czy betonowa piwnica, w której wszystko odbija się echem a morderca ma ciężkie buciory na nogach.
2. Ofiara próbuje zakraść się za plecami swojego oprawcy. Skrada się szurając butami,