@Saper86: Kółeczko wzajemnej adoracji polskiej "blogosfery". Gdzie nie wejdę - Budzich, Hatalska, Kominek, Opydo, Kurasiński, Marczak etc. Żygam już tym.
Ej, jedna rzecz mnie zaskoczyła. Ten Ogiński w tak bezczelny sposób zarabia sobie na tych filmikach? 2,5k za jedną reklamę? A ja głupi myślałem, że n to robi dla zabawy i ma tam jakiś hajs z reklam. To całkowicie zmienia obraz tej całej afery - niech ginie.
@Hand_Solo: Ja osobiście nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale teraz zaczynam - bo przecież żaden z jego filmików nie jest oznaczony jako sponsorowany. To co, gdzie jest ta reklama? Czy test pizz był obiektywny, czy wygrał ten, kto zapłacił? A może reklama jest w tle, product placement, gdzieś tam sobie stoi schowana na szafie czy jest ukryta pod postacią ketchupu używanego przez Piotrka? Trudno powiedzieć, ale moim zdaniem informacja o
@pneumokok: Boże, ile lat ma ten komentator skoro publikuje tak naiwne teksty:) Ciekawe czy naprawdę wierzy że skoro Adamczyk reklamuje ekspres przelewowy, to go naprawdę używa??:))
i tak najlepszy jest Kominek który zlikwidował wszelką możliwość jego krytyki(najłagodniejsza krytyka w komentarzach jest natychmiast usuwana), każdy kto go krytykuje jest "głupim hejterem" i sam się chwali w necie że jego portal jest jedynym bez "hejterów", uważa się za alfę i omegę którego każdy powinien uwielbiać a wegług niego krytykują go jedynie głupi ludzie którzy mu zazdroszczą
@sekito20: czytałam go parę lat temu (omijając komentarze, bo to kółko wzajemnej adoracji), miał parę dobrych tekstów o życiu i związkach. Ale już nie czytam, kiedy co trzecia notka jest w stylu "jestem zajebistym blogerem a ty nie", "dlaczego ja jestem zajebistym blogerem, a ty nie","blogerzy są bardziej wpływowi niż tv" (ta, jasne, powiedz to swojej cioci, na pewno wie, co to 'bloger').
@sekito20: Kominek to jeden z najbardziej żałosnych blogerów-celebrytów w naszym kraju. Z jego tekstów to co najwyżej można się pośmiać. Do tej pory fascynuje mnie to, że przy tak marnym poziomie się wybił.
@Pan_Borowik: Dalej pisze pod flamewar. Znajduje sobie łatwy cel, który budzi mocne emocje i jazda. Ten tekst jest nie techniczny, więc pewnie dlatego trudniej jej wytknąć błędy merytoryczne, ale np. ogranicza blogerów do tej małej grupki pseudo celebrytów, którą znają wszyscy oprócz tych którzy faktycznie siedzą w internecie. Jeżdżenie po nich specjalnie trudne nie jest, bo co chwilę sami się podkładają.
Także myślę, że Ewa jak zawsze biednie - po prostu
O co chodzi z tą całą blogsferą? CI ludzie wyrośli znikąd, ktoś im wmówił, że mają jakiekolwiek znaczenie i zamiast jeździć na te swoje spędy kilka razy do roku oraz imprezować z innymi blogerami zaczynają burzyć, domagać się jakiś praw, pokazywać w telewizji... Czy nikt im nie powiedział, że 99,9% ludności Polski nie wie nawet kim są, nie kojarzy nazwiska, twarzy itd? Pewnie większość "blogerów" gdyby nie zarabiało na swoich wypocinach, spełniało
Kocham Gotować ma ofertę reklamową, 4 filmiki o długości od 5 do 10 minut, wrzucone na YouTube, Facebooka i bloga kosztują 8 tysięcy złotych, jeden filmik 2,5 tysiąca złotych.
"Żetelność" dziennikarska... czyli ma kasę to niech płaci za marne przygotowanie testu tatara
@tomaszektomaszek: jadłem tego "tatara" i ma rację. Mogło być dobre gdyby nie gównozapychacze i o ironio - ulepszacze które wszystko sp@$%?##iły. O cenie z dupy nie wspomnę.
Zwłaszcza osobie, która w 2001 roku dostała upragnione, wymarzone i wypasione SDI od tepsy. A właściwie od taty.
IRCe, usenety, grona, MUDy. Napster i audiogalaxy. Wywrota. "Netykieta". ;) Blogowanie, gdy nie było to modne a wręcz ryzykowne- bo archetyp blogera to był roztrzęsiony emocjonalnie, pryszczaty ekstrawertyk piszący o kolejnej ukochanej co to na niego nawet nie spojrzy.
O twitterze czy facebooku też się z resztą dowiedziałem
@gascoigne: jak kilkanaście lat temu koleś na wykładach mówił nam że Internet to śmietnik uważałem go za wariata. Ciekawe jak by określił to co jest teraz. Rzygać się chce od frajerskich blogów o gównie, facebooka, gimbusiarni, klikożebractwa. Bez adblocka nie da się przeglądać www, na swoim starym bartonie 2600+ (2 miliardy taktów zegara na sekundę #!$%@?!) często nie mogę wyświetlić strony z 0.5KB właściwej treści bo jest nasrane tyle jquery i/lub
@PanBo: Popyt, podaż, wszystko się zgadza. Popularyzacja netu musiała przynieść taką degrengoladę. Tzn, czy musiała? W każdym razie przyniosła, liczą się fakty. Nie ma się co obrażać na rzeczywostość.
Jedyne co - to może warto to uderzyć się w pierś. Ja za młodu miałem paru starszych od siebie ludzi w towarzystwie. Pokazali mi jakąś drogę, natchnęli. Ilu dziś ma taki komfort? Wielu dostanie tylko pocisk po "gimbazie" i nara. Zostawieni samym
Komentarze (142)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=3swymIyVT6E
http://www.youtube.com/watch?v=lHygQDOGDXo
Kiedyś wprost były produkty Uncle Ben`s i chyba Fine Food.
Jasny gwint! Przejrzałem inne teksty i myślę: to zbieżność nazwisk. Ale nie, w stopce stoi:
Co jeśli na Świderswebie udawała małointeligentną by nie robić wstydu reszcie tamtej "elity"?
Także myślę, że Ewa jak zawsze biednie - po prostu
"Żetelność" dziennikarska... czyli ma kasę to niech płaci za marne przygotowanie testu tatara
Przykro się na to patrzy.
Zwłaszcza osobie, która w 2001 roku dostała upragnione, wymarzone i wypasione SDI od tepsy. A właściwie od taty.
IRCe, usenety, grona, MUDy. Napster i audiogalaxy. Wywrota. "Netykieta". ;) Blogowanie, gdy nie było to modne a wręcz ryzykowne- bo archetyp blogera to był roztrzęsiony emocjonalnie, pryszczaty ekstrawertyk piszący o kolejnej ukochanej co to na niego nawet nie spojrzy.
O twitterze czy facebooku też się z resztą dowiedziałem
Jedyne co - to może warto to uderzyć się w pierś. Ja za młodu miałem paru starszych od siebie ludzi w towarzystwie. Pokazali mi jakąś drogę, natchnęli. Ilu dziś ma taki komfort? Wielu dostanie tylko pocisk po "gimbazie" i nara. Zostawieni samym