Jak Rostowski ubogim kiełbasę odbiera
Urzędnicy skarbowi nakazali barowi mlecznemu Perełka zwrot ok. 100 tys. zł państwowej dotacji do posiłków. Powód? Bo na pierogach była okrasa, w krupniku szyjki indycze, a w żurku kawałki boczku. No i pieprz też nie ten.
kenai z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
Rozporządzenie jednoznacznie wskazuje, że dotacją może być objęty czosnek zaklasyfikowany pod nr PKWiU 01.13.42, a więc czosnek świeży; pieprz surowy z rodzaju Piper zaklasyfikowany pod nr PKWiU 01.28.11, a więc pieprz nieprzetworzony
Siedzi jakiś przygłupi ćwok, w fotelu za kilka tysi, bez kwalifikacji do sensownej pracy i wymyśla takie pierdoły jak przytoczone wyżej. Jakby to była
@gupilogin: żeby to był tylko jeden powód bezsensowności. Najpierw nam zabierają kasę w podatkach, po drodze trzeba zapłacić tym którzy zabierają. Potem trzeba zebraną kasę rozdzielić między resorty i tam też trzeba opłacić ludzi. Potem ktoś zbiera wnioski o dotacje, te dotacje przyznaje i też pobiera wypłatę. Potem z resztki tej kasy jest nam coś "dawane". Gdzie tu sens? Ile kasy jest przeżerane w ten sposób?
Nie
http://www.sfora.biz/Tak-oszukiwaly-bary-mleczne-Ceny-jak-w-restauracjach-a54647
Może okazać się jak w sprawie piekarza z legnicy, że to nie fiskus jest zły tylko polscy "biznesmani" postanowili sobie dorobić kosztem podatników.
Ten artykuł ani słowem nie wspomina o tym, czy te "dodatki" były darmowe
btw. Nie wiedziałem, że z moich podatków ktoś komu pierogi i kaszę finansuje....